Nie chcą elektryka, wracają do silnika spalinowego. Są przecieki

Nie chcą elektryka, wracają do silnika spalinowego. Są przecieki
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Kamil Niewiński

27.05.2024 17:46, aktual.: 28.05.2024 11:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Najnowsza generacja Fiata 500 wbrew pierwotnym planom doczeka się wersji spalinowej. Na elektrycznej platformie ma zostać zbudowana odmiana wyposażona w miękką hybrydę, która według planów Stellantis będzie stanowić większość tworzonych "pięćsetek".

Fiat 500 powrócił na rynek w 2007 r. i okazał się synonimem długowieczności. Chociaż po drodze przeszedł on kilka modernizacji oraz jeden poważniejszy facelifting, jego założenia i design przez lata się nie zmieniały. Nie było jednak takiej potrzeby - "pięćsetka" pomimo upływu czasu nadal była bestsellerem.

Wszystko jednak ma swój czas. Model ten, produkowany przez 17 lat w fabryce w Tychach, ostatecznie przestanie zjeżdżać z linii montażowej. Finalnie miał on całkowicie ustąpić w Europie miejsca nowej, całkowicie elektrycznej generacji. Fiat jednak postanowił zweryfikować swoje pierwotne plany i już niemal pewne jest, że model 500 otrzyma odmianę z silnikiem spalinowym.

Pierwsze takie doniesienia napływały z Włoch już w marcu 2024 r., podawane przez dziennik "Corriere della Sera". Dwa miesiące później zaś "Automotive News Europe" dotarł do dostawców, którzy ostatecznie potwierdzili te przecieki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W poniedziałek 27 maja dyrektor generalny koncernu Stellantis Carlos Tavares ma spotkać się z pracownikami fabryki Mirafiori i przekazać im wieść, że Fiat 500 otrzyma odmianę z tzw. miękką hybrydą. Sam koncern nie potwierdził tej informacji, lecz równocześnie nie szedł zdecydowanie w zaparte — w odpowiedzi dla "ANE" rzecznik Stellantis przyznał, że taka opcja rzeczywiście jest rozważana.

Miał być elektryk, będzie również hybryda. Stellantis może na tym wiele zyskać

Spalinowa odmiana osadzona zostanie na platformie, która domyślnie miała być wykorzystywana wyłącznie do aut elektrycznych, co jest prawdziwym ewenementem. Według anonimowych dostawców nowy cel produkcyjny będzie wynosić 200 tys. egzemplarzy rocznie, z czego 125 tys. aut ma kryć pod maską właśnie miękką hybrydę.

Związki zawodowe w turyńskim zakładzie od miesięcy alarmowały, że niski popyt na elektrycznego Fiata 500 odbija się na sytuacji placówki. W pierwszym kwartale 2024 r. liczba wyprodukowanych w Mirafiori aut spadła aż o 51 proc. Włoski rząd apelował zaś do Tavaresa, by zwiększył swoje zaangażowanie we włoski przemysł, który znajduje się obecnie w kryzysie.

Stellantis upiecze więc dwie pieczenie na jednym ogniu. Z jednej strony Włosi dostaną to, o co prosili, czyli nowy model do produkcji, z drugiej zaś spalinowy Fiat 500 może ponownie postawić sprzedaż tego auta na nogi. Od stycznia do kwietnia 2024 r. elektryczny wariant sprzedał się w nakładzie zaledwie 12 186 egz. 

Spalinowy Fiat 500 wróci, ale nie do Polski. Stellantis znalazło już zastępstwo

Skoro jednak Fiat chce wrócić do produkcji spalinowej "pięćsetki", to dlaczego zakończono produkcję modelu w Tychach? Problemem są nowe unijne regulacje, które dotyczą aspektów cyberbezpieczeństwa i wchodzą w życie 7 lipca 2024 r. Stary Fiat 500 produkowany w Polsce nie otrzymał wymaganej homologacji, dlatego też nie będzie mógł być już sprzedawany w UE.

Zwolnione miejsce zostanie jednak przez Stellantis bardzo szybko zapełnione. Z tyskiego zakładu wyjeżdżać będzie Leapmotor T03 - elektryczny hatchback, który jest pierwszym modelem tej chińskiej marki na Starym Kontynencie.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (40)
Zobacz także