Solaris podsumował rekordowy rok 2013
Polska nie jest niestety królową przemysłu motoryzacyjnego. Od kilku lat obserwujemy konsekwentną redukcję produkcji samochodów nad Wisłą. O własnych markach tym bardziej możemy jednie marzyć. Jest jednak firma, która w swojej branży w Polsce nie ma sobie równych, a również na świecie zaczyna liczyć się z roku na rok coraz bardziej. To Solaris, który ma za sobą rekordowy rok i bardzo obiecującą przyszłość.
06.02.2014 | aktual.: 08.10.2022 09:42
W 2013 roku Solaris pobił swój dotychczasowy rekord sprzedanych pojazdów. Łącznie były to 1302 autobusy, trolejbusy i tramwaje. Tym samym jedenasty rok z rzędu producent z Bolechowa utrzymał fotel lidera polskiego rynku autobusów miejskich.
Nad Wisłą w 2013 roku pojawiły się 292 nowe pojazdy. Były to głównie miejskie Urbino, których Solaris sprzedał w Polsce aż 251. Do stawki weszły również trolejbusy Trollino z 36 sprzedanymi egzemplarzami. Pozostałe 5 pojazdów to międzymiastowe autobusy InterUrbino. Te wyniki pozwoliły Solarisowi umocnić swoją pozycję i osiągnąć aż 53 proc. udziałów w polskim rynku pojazdów miejskich powyżej 8 ton DMC.
Za znakomitą sytuację odpowiadają jednak nie tylko zamówienia z Polski. Solaris kilkanaście lat pracował nad wejściem na rynki zagraniczne i już teraz po statystykach widać, że była to praca niezwykle skuteczna. Bardzo dobre wyniki na rodzimym rynku to ułamek liczby pojazdów, które Solaris wyeksportował za granicę. Polskę opuściło łącznie 1010 pojazdów tej marki, z czego najwięcej, bo aż 210, trafiło do naszych zachodnich sąsiadów. Tym samym Solaris kolejny raz utrzymał się na trzecim miejscu niemieckiego rynku autobusów miejskich.
Bardzo ważnym odbiorcą autobusów z Bolechowa była również Serbia. Przewoźnik z Belgradu zakupił aż 200 przegubowych maszyn.
Ważną gałęzią działalności firmy jest produkcja tramwajów. Tylko w najbliższym roku Solaris dostarczy do Brunszwiku łącznie 18 pojazdów szynowych. A to nie koniec ambitnych planów polskiej firmy. W 2014 roku Solaris dostarczy 100 autobusów do Izmiru, a w następnych latach łącznie 300 pojazdów do Rygi. Tak duże kontrakty bardzo dobrze rokują na przyszłość.
Teraz firma przygotowuje się do bardzo ważnego wydarzenia. W najbliższych tygodniach z fabryki w Bolechowie wyjedzie pojazd o numerze 10 000. To kamień milowy w historii firmy, która działa od 2001 roku. Mając na uwadze tempo sprzedaży kolejnych maszyn, można przypuszczać, że takie wydarzenia będą w Bolechowie coraz częstsze.