Skoda Scala przynosi rewolucję. Czesi wchodzą do głównej ligi
Sami przedstawiciele Skody na każdym kroku zaznaczają, że Scala to nowy rozdział w historii marki. Samochód kompaktowy, jakiego nie było. To oznacza nie tylko wiele innowacji, ale też po prostu hatchbacka segmentu C, który ma bezpośredni rywalizować z największymi graczami na rynku.
06.12.2018 | aktual.: 28.03.2023 12:25
Do tej pory Skoda miała Octavię, która jednak swoimi rozmiarami znacznie wykracza poza klasę aut kompaktowych, a do tego jest liftbackiem (lub kombi). Mniejszą alternatywą był Rapid, który jednak nastawiony był na rozwiązania budżetowe, które przyciągały głównie ceną. Teraz zastępuje go Scala, która już będzie typowym hatchbackiem segmentu C. Co więcej, otrzymała technikę, która po raz pierwszy pojawia się w czeskiej marce i trudno nazwać ją "budżetową".
Skoda Scala otwiera też nowy rozdział w kwestii stylistyki. Choć tutaj należy raczej mówić o ewolucji, a nie rewolucji, to nowy czeski kompakt zdecydowanie wyróżnia się na tle pozostałych modeli. Jest zaprojektowany odważniej. Z przodu wyróżnia się duży grill, natomiast z tyłu, na klapie bagażnika umieszczono napis "Skoda". Jak widać, Czesi już nie chcą być skromni.
Wnętrze Skody Scali - wciąż przestronnie i funkcjonalnie
Większą zmianę znaleźć można w kabinie. Tutaj przede wszystkim kluczową nowością jest ekran systemu multimedialnego, który teraz wystaje z deski rozdzielczej. Dzięki temu może być umieszczony wyżej, bliżej linii wzroku. Inaczej wygląda też panel klimatyzacji, choć oczywiście zadbano o to, żeby ergonomia pozostała na tak samo wysokim poziomie jak dotychczas.
Nie zabrakło też długiej listy dodatków. Wśród nich jest m.in. wirtualny kokpit, czyli ekran za kierownicą w miejsce tradycyjnych zegarów. O komfort zimą zadbać mogą podgrzewana kierownica i przednia szyba, a miłym dodatkiem jest możliwość zamówienia tapicerki w różnych odcieniach. Poprawie uległy też materiały, z których wykonane jest wnętrze.
Oczywiście Skoda nie odcina się od dotychczasowych klientów, a to oznacza, że Scala ma najważniejsze cechy czeskich aut. Wśród nich przestronność. Nowy kompakt to typowy hatchback, ale mimo to udało się wygospodarować największy w klasie bagażnik o pojemności 467 l (a po złożeniu oparcia kanapy nawet 1410 l). Dzięki rozstawowi osi mierzącemu 2649 mm miejsca nie brakuje też w środku – zarówno z przodu, jak i z tyłu.
Scala bazuje na platformie MQB w wersji A0 znanej z Volkswagena Polo. Jak przekonuje Skoda, to właśnie dzięki niej (i odpowiednim zabiegom przy projektowaniu nadwozia) nowy czeski kompakt nie tylko jest stosunkowo lekki, ale też może się pochwalić bardzo opływową sylwetką. Udało się uzyskać współczynnik oporu powietrza równy 0,29.
Silniki nowej Skody Scali
W gamie silnikowej Skody Scali znalazły się głównie jednostki benzynowe. Są to trzy propozycje. Podstawowa jednostka 1,0 TSI rozwija moc 95 KM (175 Nm) i łączona jest jedynie z 5-biegową przekładnią manualną. Mocniejsza odmiana tego samego silnika oddaje do dyspozycji kierowcy już 115 KM i 200 Nm.
Alternatywą dla jednostek 3-cylidrowych jest 4-cylindrowy 1,5 TSI o mocy 150 KM i maksymalnym momencie obrotowym równym 250 Nm. Jest to silnik w wersji z odłączaną pracą dwóch cylindrów przy małym obciążeniu. Obie mocniejsze jednostki benzynowe mogą być parowane z 6-biegową skrzynią manualną lub 7-biegowym automatem DSG.
Takie same przekładnie mogą współpracować z jedynym dieslem w ofercie, czyli silnikiem 1,6 TDI o mocy 115 KM i momencie obrotowym wynoszącym 250 Nm. Alternatywą dla tych, którzy chcą połączyć oszczędności z większą ekologią, jest silnik 1,0 TSI przystosowany do spalania gazu CNG. Jest on parowany z 6-biegową skrzynią manualną, ale jest też najsłabszą opcją w ofercie – 90 KM i 145 Nm.
Takiego kompaktu Skody jeszcze nie było
O tym, że Skoda Scala to już wyższa liga, świadczy opcjonalne sportowe zawieszenie. Jest ono nie tylko o 15 mm obniżone względem standardowego, ale przede wszystkim ma adaptacyjne amortyzatory, które mogą pracować w dwóch trybach – Normal, czyli komfortowym oraz sportowym. Nie jest to nowość u Skody, bo znamy takie rozwiązanie z Superba, ale w segmencie kompaktowych hatchbacków to opcja z wyższej półki. Oczywiście wraz z aktywnym zawieszeniem ustawienia Eco, Normal, Sport i Individual (zdefiniowane przez użytkownika) wpłyną też na pracę układu kierowniczego, skrzyni biegów czy pedału gazu.
Na liście wyposażenia Skody Scali nie mogło też zabraknąć elektronicznych systemów bezpieczeństwa i ułatwiających pracę kierowcy. Systemy Lane Assist (pilnujący linii pasa ruchu) oraz Front Assist (monitorujący drogę przed samochodem, który w razie potrzeby rozpocznie awaryjne hamowanie) są wyposażeniem standardowym w Scali. System monitoringu martwego pola pilnuje pojazdów, które są już 70 m za samochodem. Nowy poziom prezentują też zaawansowane światła LED.
Scala jest pierwszym modelem Skody, który w standardzie wyposażony jest w moduł eSIM, zapewniający stałe połączenie z internetem, a w razie wypadku automatycznie poinformuje służby. Ta druga funkcja staje się teraz obowiązkowym wyposażeniem wszystkich nowych samochodów w Unii Europejskiej. Sam system multimedialny może być wyposażony w dysk SSD o pojemności 64 GB, a także obsługuje dodatkowe aplikacje i posiada nawigację 3D. Na pokładzie jest też bezprzewodowa łączność Apple Car Play i Android Auto. Słowem - nowoczesne auto.