Są ceny nowego Volkswagena Amaroka. Wystrzelone w kosmos, ale zrozumiałe

Nowy Volkswagen Amarok jest już dostępny w sprzedaży, a pierwsze sztuki przyjadą do salonów w czerwcu. To techniczny bliźniak Forda Rangera, ale znacznie od niego droższy.

Nowy Volkswagen Amarok
Nowy Volkswagen Amarok
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Volkswagen
Marcin Łobodziński

28.03.2023 | aktual.: 28.03.2023 18:54

Nowy Amarok jest dostępny w trzech wersjach wyposażenia – Style, PanAmericana i Aventura. Najtańsza wersja kosztuje 281 670 zł. Dla porównania, najtańszy Ford Ranger został wyceniony na kwotę 248 tys. zł. Amarok w konfiguracji PanAmericana to już wydatek 306 270 zł, a najbogatsza Aventura kosztuje 330 870 zł.

Aby pokazać wam, jak drogim autem jest Volkswagen Amarok, weźmy dla porównania Toyotę Hilux z podwójną kabiną. Najtańsza wersja kosztuje 162 606 zł. Bogato wyposażona Invicible – 237 390 zł. Najdroższa specyfikacja GR Sport to wydatek 259 407 zł. Gdzie jest więc haczyk?

Tylko z 3.0 V6 TDI

Haczyk umieszczono pod maską, ponieważ to jednostka napędowa czyni z Amaroka tak drogie auto i jednocześnie dość oryginalne. Na rynku – poza bliźniaczym Rangerem – tylko Jeep Gladiator jest wyposażony w konkurencyjną jednostkę. I tu warto podkreślić, że w Amaroku jest to silnik bazowy i jedyny na tę chwilę dostępny, natomiast w Rangerze podstawowy silnik to 2-litrowy diesel.

Nowy Amarok ma moc 240 KM i 600 Nm momentu obrotowego, napęd na cztery koła i automatyczną skrzynię biegów. Konstrukcja pozwala podróżować tym samochodem w każdych warunkach w trybie 4x4. Standardem jest tylna blokada mechanizmu różnicowego.

Standardowe wyposażenie jest dość bogate i obejmuje m.in.:

  • reflektory LED Matrix,
  • nawigację z 12-calowym ekranem oraz cyfrowe zegary Digital Cockpit,
  • nagłośnienie Harman Kardon,
  • skórzaną tapicerkę,
  • elektrycznie regulowane i ogrzewane fotele przednie,
  • ogrzewaną przednią szybę i kierownicę,
  • aktywny tempomat, asystenta parkowania z czujnikami z przodu i z tyłu,
  • kamerę 360 Area View i kamerę cofania,
  • roletę przestrzeni ładunkowej,
  • ogrzewanie postojowe.

Jak widać, nowy Volkswagen Amarok to raczej pickup premium niż typowy samochód użytkowy jak Toyota Hilux. Teraz już chyba nie dziwi jego cena.

VolkswagenVolkswagen Amarokpickup
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)