Rowan Atkinson przyczynił się do spadku sprzedaży elektryków - twierdzą "zieloni"
Brytyjski aktor jest nie tylko świetnym komikiem, ale i wielkim entuzjastą motoryzacji, który nie kryje swoich poglądów. Organizacja Green Alliance twierdzi jednak, że artykuł Atkinsona na temat aut elektrycznych spowodował spadek popytu.
13.02.2024 | aktual.: 13.02.2024 11:06
Rowan Atkinson został oskarżony o "zniszczenie reputacji" pojazdów elektrycznych i przyczynienie się do obniżenia ich sprzedaży. Krytyka aktora padła w brytyjskiej Izbie Lordów podczas posiedzenia komisji ds. środowiska i zmian klimatu.
Przedstawiciele organizacji Green Alliance wśród przyczyn spadku zainteresowania elektrykami oficjalnie wymienili artykuł Rowana Atkinsona opublikowany na łamach "The Guardian" w czerwcu 2023 roku.
"Jednym z najbardziej szkodliwych artykułów był komentarz napisany przez Rowana Atkinsona w 'The Guardian', który był szeroko dementowany" - stwierdzili przedstawiciele Green Alliance. "Niestety zweryfikowane fakty nie zawsze docierają do tego samego odbiorcy, co pierwotne, fałszywe stwierdzenia" - dodali
Artykuł aktora wystawiono tytułem: "Uwielbiam elektryczne samochody i jeżdżę nimi od dawna, ale czuję się coraz bardziej oszukany". W tekście możemy przeczytać m.in. o tym, że elektryki są "nieco bezduszne". Nie brakuje też krytyki akumulatorów litowo-jonowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atkinson sugeruje również, że lepszym pomysłem od przymusowego przejścia na elektryki byłoby dłuższe wykorzystanie już używanych pojazdów i rozwój paliw syntetycznych. Przyznaje także, że póki co odradza przyjaciołom przejście na elektromobilność, chyba, że ci mają starego diesla.
Tydzień po tekście Atkinsona, The Guardian opublikował odpowiedź Simona Evansa z serwisu informacyjnego "Carbon Brief", który starał się obalić niektóre z tez autora.
"Największym błędem Atkinsona jest to, że nie dostrzegł korzyści dla środowiska, jakie pojazdy elektryczne już oferują w porównaniu z autami spalinowymi" - napisał Evans.