Rekord kar za brak OC. Wpaść mogą nawet ci, którzy nie korzystają z auta

Aż o 29 proc. wzrosła w 2022 r. liczba wykrytych przypadków braku obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego. Przyłapani właściciele pojazdów muszą teraz liczyć się z karami idącymi w tysiące złotych.

Brak OC może wyjść na światło dzienne bez udziału policjiBrak OC może wyjść na światło dzienne bez udziału policji
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja
Tomasz Budzik

Lawina przyspiesza

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wyliczył ostateczne dane dotyczące przerw w polisach OC pojazdów w 2022 r.

– W 2022 roku zidentyfikowaliśmy 326 957 przypadków, w których pojazd pozostawał w ciągu tego roku bez obowiązkowej ochrony OC – powiedział Autokult.pl Damian Ziąber, rzecznik prasowy UFG. W 2021 r. instytucja otworzyła 254,1 tys. spraw dotyczących przerwy w obowiązkowym ubezpieczeniu. Oznacza to, że w ciągu roku nastąpił wzrost takich przypadków aż o 28,7 proc.

Liczba przypadków wykrytych przerw w OC z roku na rok jest coraz większa. W 2021 r. było ich o 9 proc. więcej niż w 2020 r. Z kolei w 2020 r. liczba takich spraw była o blisko 30 proc., wyższa niż w 2019 r. Nie jest to przypadek. Dawniej przypadek braku OC pojazdu mógł wyjść na jaw tylko w razie policyjnej kontroli na drodze. Jednak od lat UFG rozwija i udoskonala wykrywanie przerw w OC za pomocą systemu informatycznego. Ten porównuje dane o zarejestrowanych w Polsce pojazdach ze spływającymi na bieżąco informacjami o zawartych polisach OC.

W ten sposób UFG jest w stanie wykryć brak ubezpieczenia nawet w przypadku pojazdu, który nie jest używany na drogach. Nie każdy zmotoryzowany wie, ale polskie przepisy nakazują ubezpieczenie każdego zarejestrowanego samochodu, motocykla czy motoroweru. Nie ma znaczenia, czy jest on używany. Konsekwencje złamania prawa są poważne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Renault Captur - hybryda szeregowa czy równoległa? Tak!

Kary coraz wyższe

Wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wysokie są kary za brak OC. Stawki są ustalane względem minimalnego wynagrodzenia i co roku waloryzowane, a także zależne od czasu, przez jaki występował brak OC. W 2023 r. po raz pierwszy nastąpi zmiana stawek w połowie roku.

Kary za brak OC od 1 stycznia do 30 czerwca 2023 r. za samochód osobowy:

  • przerwa w OC od 1 do 3 dni – 1400 zł,
  • przerwa w OC od 4 do 14 dni – 3490 zł,
  • przerwa w OC powyżej 14 dni – 6980 zł.

Kary za brak OC od 1 lipca do 31 grudnia 2023 r. za samochód osobowy:

  • przerwa w OC od 1 do 3 dni – 1440 zł,
  • przerwa w OC od 4 do 14 dni – 3600 zł,
  • przerwa w OC powyżej 14 dni – 7200 zł.

W 2024 r. kary będą jeszcze wyższe. Zgodnie ze wstępnymi zapowiedziami minimalna płaca w 2024 r. miałaby wynieść około 4,2 tys. zł brutto. Oznaczałoby to, że maksymalna kara za brak OC dla samochodu osobowego wzrosłaby do 8500 zł. Kary w przypadku braku OC za okres od 4 do 14 dni oraz od 1 do 3 dni kształtowałyby się odpowiednio: 4250 zł oraz 1700 zł.

Nawet najwyższe mandaty, jakie może nałożyć policja, bledną na tle kar za brak OC. W innych europejskich krajach również nie ma taryfy ulgowej. Jak informuje Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, w Belgii, Francji, Irlandii czy Portugalii brak OC może przesądzić o konfiskacie pojazdu. W Luksemburgu można zaś trafić za to do więzienia.

Mechanizm wpadki

Jak informuje UFG, przyczyny braku OC od lat są niezmienne. Kierowcy nie wiedzą, że po zakupie używanego pojazdu polisa nie przedłuży się automatycznie i trzeba samemu zadbać o ciągłość OC. Zagrożeni karą są również nabywcy nieubezpieczonego pojazdu. W takim przypadku oczywiście może dojść do zakupu, ale OC należy wykupić tego samego dnia, przed wyruszeniem nim w drogę.

Problem może wystąpić również po rozbiciu płatności za polisę na raty. Jeśli choć jedna z nich nie zostanie opłacona na czas, ubezpieczenie nie zostanie automatycznie przedłużone. W takim przypadku również trzeba samodzielnie ubezpieczyć pojazd. Na karę naraża się również osoba kupująca nowy pojazd lub sprowadzony z zagranicy, o ile nie zostanie on ubezpieczony najpóźniej w dniu rejestracji.

Obowiązkiem UFG jest wsparcie osób poszkodowanych w kolizjach i wypadkach spowodowanych przez nieubezpieczonych oraz niezidentyfikowanych sprawców. Dlatego rokrocznie Fundusz wypłaca ok. 100 mln zł tytułem odszkodowań i świadczeń z ubezpieczeń obowiązkowych (w 2022 roku było to 115 mln zł), zaś od początku swojej działalności wypłacił blisko 2 mld zł odszkodowań i świadczeń.

Wybrane dla Ciebie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne