Ram 1500 Lone Star 10th Anniversary Edition - dla Chucka Norrisa
Stany Zjednoczone są niewiele mniejsze od Europy, a każdy stan ma powierzchnię większą od niejednego europejskiego państwa. To ogromny rynek zbytu, z którego garściami czerpią producenci mający w swojej ofercie pick-upy. Na rynku pojawiła się właśnie nowa edycja limitowana modelu Ram, przygotowana wyłącznie dla mieszkańców Teksasu.
23.03.2012 | aktual.: 12.10.2022 13:08
Amerykanie kochają pick-upy tak samo mocno jak Europejczycy piłkę nożną i co roku najwięcej sprzedaje się tam właśnie półciężarówek. Prawdziwą mekką dla miłośników tego typu aut jest Teksas, gdzie posiadanie pick-upa to coś więcej niż jazda autem. To styl życia - kowbojskie kapelusze, charakterystyczny akcent i przydrożne bary.
Ram jest marką, która została wyodrębniona z Dodge'a, czyli firmy należącej do koncernu Chryslera, a obecnie Fiata. Z myślą o mieszkańcach Teksasu Ram przygotował model 1500 Lone Star 10th Anniversary Edition. Jest to podobno pierwszy pick-up stworzony specjalnie z myślą o mieszkańcach stanu "samotnej gwiazdy".
Łatwo jednak dostrzec, że pomimo wielkich słów Freda Diaza, szefa marki Ram, jest to jedynie wersja specjalna pick-upa. Charakteryzują ją tabliczki znamionowe Lone Star z motywem znanym z flagi Teksasu. Pojawiły się one w miejscu, gdzie wcześniej było logo Ram 1500. Auto wyposażone jest w perforowaną skórzaną tapicerkę o nazwie Katzkin. Poza tym to seryjny Ram.
Aby zdać sobie sprawę z wielkości tego auta, wystarczy sobie wyobrazić, że aluminiowe obręcze na zdjęciu mają rozmiar 20 cali. Model Lone Star będzie dostępny jedynie w wersji z podwójną kabiną, czyli jako Crew Cab. Pod maską zagości jednostka V8 Hemi o pojemności 5,7 l i mocy 390 KM oraz ponad 550 Nm momentu obrotowego. Całość łączy się z 6-biegowym automatem, który przekazuje tę moc na tylną oś.
Według producenta auto spala około 12 l paliwa, jednak biorąc pod uwagę wymiary, aerodynamikę oraz ogrom jednostki napędowej, jest to naprawdę optymistyczny wariant. Co ciekawe, ze strony internetowej Ram Trucks można się dowiedzieć, że wersja Lone Star była dostępna już wcześniej. 10th Anniversary Edition jest więc wersją specjalną wersji specjalnej, ponieważ jego cena 36 440 dol. jest prawie 3000 dol. wyższa od standardowego Lone Star z jednostką o pojemności 4,7 l.
Gdyby Chuck Norris grał jeszcze strażnika z Teksasu, na pewno zamieniłby swojego starego Rama właśnie na wersję Lone Star. Motyw z samotną gwiazdą i kolorystyką znaną z flagi Teksasu z pewnością dodawałby mu otuchy. Mieszkańcom tego stanu także powinna przypaść do gustu wersja stworzona specjalnie dla nich. Szkoda tylko, że twórcy nie pomyśleli o jakimś unikatowym malowaniu.
Źródło: Carscoop