Może i Fiat porwał się z motyką na słońce, planując sprzedaż małych 500 w Stanach Zjednoczonych, jednak wszystkie wymagania postawione przez amerykański rząd są systematycznie spełniane, a Włosi przejmują kolejne udziały w Chryslerze. Teraz wynoszą one już 58,5%.
Może i Fiat porwał się z motyką na słońce, planując sprzedaż małych 500 w Stanach Zjednoczonych, jednak wszystkie wymagania postawione przez amerykański rząd są systematycznie spełniane, a Włosi przejmują kolejne udziały w Chryslerze. Teraz wynoszą one już 58,5%.
Rząd Stanów Zjednoczonych nie pozwolił tak łatwo Fiatowi na wykupienie akcji Chryslera, który nie poradził sobie z problemami w trudnych dla wszystkich czasach kryzysu. Włosi musieli wykonać kilka zadań, a jednym z ostatnich osiągnięć producenta z Turynu jest tzw. etap ekologiczny.
Chrysler, któremu oficjalnie zależy na tym, żeby Włosi inwestowali w amerykański koncern, przeszedł Test Oszczędności Paliwa. Uzyskał w nim dla swojej gamy produkcyjnej średni wynik 40 mil przejechanych na 1 galonie, czyli około 5,8 l na 100 km. Wynik ten został osiągnięty z uwzględnieniem przedprodukcyjnego modelu Dodge Dart, który bazuje na kompaktowej platformie Fiata.
Co więcej, kolejnym wymogiem było zobowiązanie się do rozpoczęcia montażu takiego pojazdu właśnie na terenie Stanów Zjednoczonych. Po wywiązaniu się z "etapu ekologicznego" włoski koncern odkupił 5% udziałów w Chryslerze i obecnie ma ich już 58,5%. Pozostałe 41,5% to własność funduszu związkowego VEBA.
