Radiowóz skręcił prosto w "elkę". Wiemy, kto dostał mandat

Radiowóz skręcił prosto w "elkę". Wiemy, kto dostał mandat

Kierowca "elki" już zamówił kolejne jazdy
Kierowca "elki" już zamówił kolejne jazdy
Źródło zdjęć: © WP Autokult | Policja
Mateusz Lubczański
14.02.2024 13:22, aktualizacja: 14.02.2024 13:41

Kierowca radiowozu poruszającego się na sygnale wyprzedza pojazd szkoły jazdy i efektownie przecina jej tor jazdy. Dochodzi do kolizji. Nie było wątpliwości, komu należy się mandat.

12 lutego na ulicy Legnickiej we Wrocławiu doszło do nie lada kolizji. Radiowóz na sygnale świetlnym i dźwiękowym miał włączony prawy kierunkowskaz, lecz skręcał ze środkowego pasa. Jak możemy przeczytać na kanale Stop Cham, radiowóz "nie pozostawił kierowcy samochodu osobowego możliwości uniknięcia kolizji".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kolizja Policji z nauką jazdy we Wrocławiu #1392 Wasze Filmy

Rzeczywiście, jak dowiedziałem się bezpośrednio u źródła, czyli w szkole jazdy, na miejsce został wezwany kolejny patrol, a kierowca rozbitego radiowozu bez dyskusji przyjął mandat. Trzeba pamiętać, że pojazd uprzywilejowany może nie stosować się do przepisów. Mówi o tym poniższy zapis:

Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy:
1) uczestniczy:
a) w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego albo
b) w przejeździe kolumny pojazdów uprzywilejowanych,
c) w wykonywaniu zadań związanych bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, którym na mocy odrębnych przepisów przysługuje ochrona;
2) pojazd wysyła jednocześnie sygnały świetlny i dźwiękowy; po zatrzymaniu pojazdu nie wymaga się używania sygnału dźwiękowego;
3) w pojeździe włączone są światła drogowe lub mijania.

Art. 53 ustawy Prawo o ruchu drogowym

Jednak nie oznacza to, że ma bezwzględne pierwszeństwo. W tej kwestii kierowcę pojazdu uprzywilejowanego obowiązują takie przepisy, jak innych. To on musi się upewnić, że nie stosując się do przepisów nie doprowadzi do wypadku lub kolizji.

Co ciekawe, kursant biorący udział w kolizji od razu zapisał się na kolejne jazdy. Pierwsze poważne doświadczenie ma już za sobą.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)