Dzisiaj już po raz ostatni zaglądamy na tegoroczne targi SEMA. Tym razem przyjrzymy się propozycjom z Japonii. Z Kraju Kwitnącej Wiśni do USA przyjechało kilka naprawdę ciekawych projektów.
Jedne z najciekawszych maszyn na targi SEMA przywiozła ze sobą Mazda. To właśnie na amerykańskim salonie skupiającym głównie scenę tuningową pojawiły się dwie nowe wersje MX-5: Speedster i Spyder. Pierwszy z tych wozów dysponuje 2-litrowym silnikiem benzynowym, który napędza odchudzone nadwozie. Masa tego pojazdu to 943 kg. Na liście modyfikacji Speedstera jest też regulowane zawieszenie K&W i układ hamulcowy Brembo. Spyder nie przeszedł drastycznej kuracji odchudzającej. Waży 1043 kg i napędza go 2-litrowy motor. To, co go wyróżnia to charakterystyczny, płócienny dach.
Nissan z kolei przyprowadził model GT-R w wersji N-Attack. O tym wozie pisaliśmy już niemal rok temu. Jest to maszyna w specyfikacji, której Japończycy użyli do ustanowienia czasu 7:08.679 na Nürburgringu.
Japoński producent postanowił także przyprowadzić na SEMA coś bardziej amerykańskiego. To pickup Titan XD. Auto wyposażone jest w diesla Cummingsa o pojemności 5 l. V8 z turbodoładowaniem generuje 752 Nm, co ma pozwolić na ustanowienie rekordu prędkości w jego kategorii. Nie jest to jednak gotowa maszyna. Czeka ją jeszcze kilka miesięcy przeróbek.
Na nietypową wyprawę ponownie zabiera nas Toyota. Przypomnijmy, że w poprzedniej części prezentowaliśmy pickupa w wersji limuzyna. Tym razem Toyota pokazała wóz, który nosi nazwę UUV - Ultimate Utility Vehicle. Pojazd bazuje na Siennie i ma służyć uczestnikom Ever-Better Expedition. Będzie ona centrum dowodzenia amerykańskiej części ekspedycji. Pokona w trudnych warunkach 16 500 mil przez USA.
Potężną maszynę na SEMA przyprowadził i Lexus. Na stoisku marki-córki Toyoty można podziwiać RC F-a przygotowanego do walki na torze. Pod maską oczywiście pracuje V8 o pojemności 5 l.