Problem korków na autostradach nie będzie rozwiązany w tym roku

Problem korków na autostradach nie będzie rozwiązany w tym roku

Problem korków na autostradach nie będzie rozwiązany w tym roku
Źródło zdjęć: © [Zdjęcie autostrady z Shutterstock](http://www.shutterstock.com/pl/pic208474978/stockphotokaliningradregionrussiajulyseasideringhighwayinthekaliningradregion.html?src=k+mue5WpIiTcMMBSdT2l3g286)
Marcin Łobodziński
04.08.2014 15:43, aktualizacja: 08.10.2022 09:10

Problem wakacyjnych podróży polskimi autostradami dotyczy niemal wszystkich fragmentów, gdzie pobierane są opłaty za przejazdy. Kierowcy spędzają w korkach na bramkach długie minuty, a nierzadko i godzinę. Najtrudniej mają wyjeżdżający nad morze.

Trwają poszukiwania rozwiązania problemów korków na autostradach. Po nieudanej próbie z viaAuto Ministerstwo Infrastruktury próbuje znaleźć inny sposób. Na odcinkach zarządzanych przez GDDKiA autostrad A2 (Konin-Stryków) i A4 (Gliwice-Wrocław) dyrekcja ma zwiększyć obsługę bramek i ręcznie sterować ruchem. Natomiast na odcinku A1 (Toruń-Gdańsk) zarządzanym przez GTC bilety będą drukowane nie przez kierowców, a pracowników specjalnie do tego przydzielonych.

Ministerstwo zdecydowało, że trzeba wyeliminować całkowicie konieczność zatrzymywania się na bramkach, ale niestety trzeba będzie się dogadać z firmą Kapsch, która obsługuje system elektronicznego poboru opłat viaTOLL. Kolejnym problemem jest to, że autostradami w Polsce zarządzają różne spółki i GDDKiA więc trudno jest uzyskać porozumienie wszystkich stron. Resort zauważył też, że gdyby odcinek autostrady A2 prowadzący bezpośrednio do Warszawy był płatny, problem byłby jeszcze większy. Dlatego też przynajmniej do 2017 roku kierowcy nie będą płacili za przejazd tym fragmentem.

Niestety problem korków na autostradach nie zostanie rozwiązany w tym roku, a propozycje w tej sprawie zostaną przedstawione najwcześniej jesienią. Minister Infrastruktury i Rozwoju Elżbieta Bieńkowska chce aby wszyscy dążyli do jednolitego systemu poboru opłat, również na prywatnych odcinkach. Podobnego zdania jest Rafał Czechowski, rzecznik Stalexportu Autostrady Małopolskiej: System powinien być możliwie najbardziej przyjazny dla kierowców. Powinni oni zawrzeć jedną umowę na jazdę po wszystkich odcinkach, używać jednego urządzenia pokładowego do rejestracji przejazdów i otrzymać jedną, zbiorczą fakturę za dany okres, analogicznie do płatności za rozmowy telefoniczne w roamingu.

SAM przygotowuje na odcinku Katowice-Kraków system z bramkami, za przejazd których kierowcy mieliby płacić zbliżeniowymi kartami przedpłaconymi. Chętna do współpracy jest spółka GTC zarządzająca odcinkiem Toruń-Gdańsk, ale problem może pojawić się z Autostradą Wielkopolską na A2. Tu nie ma większych problemów z przejazdami, więc koncesjonariusz nie widzi potrzeby zmiany systemu poboru opłat na elektroniczny, skoro manualny działa sprawnie.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)