Prawie 4 miliony mandatów. Rekordowe wpływy do budżetu w 2023 roku

W ubiegłym roku wystawiono w Polsce blisko 3,85 mln mandatów. Choć liczba wydaje się ogromna, widać poprawę w stosunku do ubiegłych lat. Tym, co zaskakuje najbardziej, jest jednak kwota przeciętnej kary.

Mandat karny - zdjęcie ilustracyjne
Mandat karny - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Autokult | Marcin Łobodziński

12.01.2024 | aktual.: 12.01.2024 10:19

Jak informuje serwis "Interia Motoryzacja" powołujący się na dane Krajowej Administracji Skarbowej, w 2023 roku wystawiono w Polsce 3 847 643 mandaty karne. To zauważalnie mniej niż w roku 2022, gdy mandatów było 4 328 886.

Spadek liczby mandatów o 22 proc. to bez wątpienia optymistyczna wiadomość i dowód, że nowy taryfikator najwyraźniej się sprawdza, gdyż kierowcy, w obawie przed srogimi karami popełniają mniej wykroczeń. Warto jednak odnotować, że średnia wysokość mandatu nie jest wcale aż tak wysoka.

Ile zapłacił przeciętny kierowca?

Z danych publikowanych przez "Interię" wynika, że najczęściej stosowaną grzywną było symboliczne 100 zł, a średnia kwota wyliczona spośród wszystkich kar wyniosła 332,65 zł. Biorąc pod uwagę, że w taryfikatorze znajdziemy sporo czterocyfrowych pozycji, to zaskakująco niewiele, choć oczywiście zauważalnie więcej niż w 2021 roku, gdy obowiązywały jeszcze stare zasady. Wówczas średnia wysokość mandatu wyniosła 143,58 zł.

Rekordowe wpływy

Nic więc dziwnego, że w budżecie odnotowano rekordowe wpływy z tytułu mandatów. "W okresie od 1 stycznia do 1 grudnia 2023 roku do budżetu trafiło z tego tytułu aż 1,17 mld zł. Dla porównania, w całym 2022 roku było to "zaledwie" 903 mln" - informuje "Interia".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zmiana nie jest jednak zasługą wyłącznie wyższych stawek, ale i lepszej ściągalności kar. Do opłacenia mandatu na czas zachęca nowa zasada, zgodnie z którą punkty karne kasują się po roku od opłacenia mandatu, a nie jak miało to miejsce wcześniej, po roku od popełnienia wykroczenia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)