Poważne usterki w nowych samochodach 1/2

Kupując samochód w salonie, liczymy na fachową obsługę i bezawaryjność. Przecież jeżeli auto jest nowe, to nie ma prawa się popsuć. Niestety coraz więcej producentów ogranicza koszty produkcji i w związku z tym produkty tracą na jakości. Wiele osób na własnej skórze doświadczyło poważnych usterek w nowo zakupionych egzemplarzach.

Poważne usterki w nowych samochodach
Poważne usterki w nowych samochodach
Artur Kuśmierzak

08.11.2010 | aktual.: 13.10.2022 13:48

Kupując samochód w salonie, liczymy na fachową obsługę i bezawaryjność. Przecież jeżeli auto jest nowe, to nie ma prawa się popsuć. Niestety coraz więcej producentów ogranicza koszty produkcji i w związku z tym produkty tracą na jakości. Wiele osób na własnej skórze doświadczyło poważnych usterek w nowo zakupionych egzemplarzach.

Zwykle winę za takie awarie ponosi producent, który wypuścił na rynek wadliwy element, ale w niektórych przypadkach producent, chcąc uniknąć odpowiedzialności, usiłuje udowodnić klientowi, że przyczyną awarii było niewłaściwe eksploatowanie pojazdu. Dziś weźmiemy pod lupę kilka samochodów z fabrycznymi usterkami, za które klienci musieli zapłacić z własnej kieszeni.

Obraz

Na początku przyjrzymy się  drugiej generacji Toyoty Avensis. W tym przypadku awaria dotyczyła silnika z wtryskiem bezpośrednim - przy przebiegu około 60 000 km auto zaczynało kopcić. Przyczyną takiego stanu rzeczy było osadzanie się nagaru w kanałach dolotowych. Problem ten dotyczy również samochodów innych marek wyposażonych w motory benzynowe z bezpośrednim wtryskiem paliwa.

Wystarczy popytać użytkowników VW, Audi czy Mitsubishi. Niestety producenci nie uznają tej usterki za wadę fabryczną, a koszt naprawy zwykle wynosi około 2000 złotych. Mechanik musi najpierw zdemontować i dokładnie wyczyścić głowicę silnika, niektórzy stosują również zabieg przebudowania tak zwanej odmy.

Obraz

Kolejnymi samochodami z chorobą wieku dziecięcego są modele Subaru wyposażone w silniki Boxer Diesel. Właściciele tych pojazdów skarżą się na krótką żywotność sprzęgieł, które potrafią zużyć się już przy przebiegach rzędu 40 000 km. Stały napęd na 4 koła w połączeniu z manualną skrzynią biegów i wysokim momentem obrotowym znacznie przyśpieszają zużycie tego elementu. Sprzęgła w konfiguracji z tym silnikiem są po prostu zbyt delikatne, co skutkuje ich szybkim zużyciem. Koszt naprawy to od 3000 do 5000 złotych.

Obraz

Jak zadbać o przewody hamulcowe w naszym aucie

Trzecie auto, które również boryka się poważną awarią przy stosunkowo niskim przebiegu, to maleńki wozik pochodzący z Francji, zwany Renault Modus. W tym miejskim aucie zastosowano coraz bardziej zyskujące na popularności elektryczno-hydrauliczne wspomaganie kierownicy.

Niestety to rozwiązanie okazało się piętą achillesową tego modelu Renault. Ile kosztuje naprawa takiej usterki? W niektórych egzemplarzach wystarczy wymiana zepsutego elementu na inny, używany, za co zapłacimy 1200 zł. Jeżeli jednak zdecydujemy się na zakup fabrycznie nowego wspomagania, wówczas cena usługi wzrośnie do 6600 zł.

Obraz

Przypadki wypuszczenia na rynek trefnych elementów dotyczą nie tylko aut japońskich i francuskich, ale także wyprodukowanych u naszych zachodnich sąsiadów. Zapewne wielu z Was słyszało już o wadliwych skrzyniach Multitronic montowanych w samochodach marki Audi. Niestety nawet w egzemplarzach z niewielkim przebiegiem dochodzi do awarii tej bezstopniowej skrzyni biegów.

Brak reakcji na ruch lewarkiem czy przypadkowa zmiana przełożeń to dla właścicieli Audi początek wydatków. W niektórych przypadkach serwis naprawi wyłącznie sterownik skrzyni, za co zapłacimy od 800 do 1500 zł. Niestety zdarzają się również sytuacje krytyczne. Wtedy mechanik musi wymienić całą skrzynię (używana przekładnia kosztuje 2000-3000 zł).

Usterki dręczące wyżej przedstawione auta nie powinny jednak sugerować nam, że nie warto kupić danego samochodu. Po prostu zaleca się unikać wyłącznie tych egzemplarzy, które wyposażono w trefne elementy, np. wadliwe skrzynie czy bardziej awaryjne silniki. Jeśli awarie dotyczą wszystkich egzemplarzy danego modelu bez względu na wersję, wtedy warto zasięgnąć rady na forum określonej marki.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)