Poradniki i mechanikaNawet 5600 zł kary. Handlarz nic nie powie, ale to ty zapłacisz

Nawet 5600 zł kary. Handlarz nic nie powie, ale to ty zapłacisz

Auto na niemieckich numerach też może mieć polskie OC
Auto na niemieckich numerach też może mieć polskie OC
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński
16.11.2021 12:22, aktualizacja: 14.03.2023 14:23

Kupując auto z zagranicy, trzeba mieć się na baczności w kwestii polisy OC. Handlarze często wykupują krótkoterminowe, które się nie przedłuża. Tym samym kupujący naraża się nie tylko na karę z UFG, ale i poważne konsekwencje w razie wypadku.

Handlarze sprowadzający samochody z zagranicy często wykupują na nie ubezpieczenie 30-dniowe. Jest to dla nich o tyle dobra opcja, że nie płacą dużo, a dają możliwość odbycia jazdy testowej czy dojechania do domu klientowi po zakupie auta. Nie każdy jednak informuje o konsekwencjach, jakie mogą nastąpić po zakończeniu takiego ubezpieczenia.

Krótkoterminowe tylko raz

W przypadku pojazdów sprowadzanych z zagranicy krótkoterminowa polisa OC może zostać zakupiona jednorazowo. Kolejna umowa na OC powinna być już zawarta na rok. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że nie ma problemu z wykupieniem OC na pojazd niezarejestrowany w kraju, na obcych numerach rejestracyjnych lub w ogóle bez tablic.

Nie ma problemu, choć jest to niezgodne z prawem. 30-dniowe OC jest przeznaczone wyłącznie dla aut zarejestrowanych, a te niezarejestrowane powinny mieć polisę 12-miesięczną.

  • Ubezpieczyciel nie może odmówić zawarcia umowy ubezpieczenia – wyjaśnia Damian Ziąber z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. – Do skutecznego jej zawarcia wystarczy de facto jeden z numerów charakterystycznych pojazdu, np. nr rejestracyjny lub nr VIN – zaznacza.

Warto też pamiętać, że 30-dniowe OC, jeśli już jest wykupione, nie przedłuża się automatycznie, tak jak nie przedłuża się każde OC po sprzedaży samochodu. Niestety może to prowadzić do nieprzyjemnych konsekwencji. Jeśli nabywca nie zauważy lub zapomni, że skończyło się OC, może zapłacić karę nałożoną przez UFG za brak ciągłości.

– Zadaniem Funduszu jest zapewnienie szczelności systemu ubezpieczeń obowiązkowych – podkreśla Damian Ziąber. – W przypadku upływu okresu, na jaki zawarto takie krótkoterminowe ubezpieczenie i braku kontynuacji polisy, właściciel pojazdu powinien liczyć się z tym, że po ujawnieniu tego faktu otrzyma wezwanie do uiszczenia opłaty za brak spełnienia obowiązku ubezpieczeniowego. Wymiar takiej opłaty uzależniony jest od rodzaju pojazdu i liczby dni pozostawania bez ochrony ubezpieczeniowej – dodaje.

W tym roku kary są już bardzo wysokie. Za brak OC na auto osobowe przez okres do 3 dni jest to 1120 zł. Powyżej 3 i do 14 dni to już 2800 zł, a dłuższa przerwa może oznaczać karę w wysokości aż 5600 zł.

Nie daj się wprowadzić w błąd

Choć UFG dba o uszczelnienie systemu, to nie pomagają mu w tym inne instytucje. Znane są przypadki, że agencje ubezpieczeniowe odmawiają ubezpieczenia w zakresie OC na auta niezarejestrowane w Polsce. Co więcej, są też starostwa (wydziały komunikacji), w których można zarejestrować auto po raz pierwszy w kraju bez ważnego OC.

Oczywiście użytkownik może się cieszyć, że się udało, ale radość może minąć, kiedy przyjdzie zawiadomienie z UFG. Kara to jednak i tak nic w porównaniu z konsekwencjami, jakie może przynieść jazda bez OC.

– To nie opłata za brak ważnego OC jest ryzykiem dla takiego kierowcy – podkreśla Damian Ziąber. – Ryzykiem są potencjalne wielotysięczne czy wręcz milionowe zobowiązania za szkody, które może wyrządzić w razie spowodowania wypadku takim nieubezpieczonym autem – dodaje.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że niezależnie od kraju rejestracji czy też faktu wyrejestrowania pojazdu za granicą, każde auto wprowadzone do ruchu musi mieć zawartą polisę OC. Jednak schowanie auta nieprzerejestrowanego do garażu i niejeżdżenie nim do dnia zarejestrowania może nie ustrzec jego właściciela przed karą z UFG.

Kupujesz auto sprowadzone? Od razu wykup OC na siebie

Niezależnie od tego, czy auto ma, czy też nie ma polisy OC, najlepiej wykupić ją w dniu zakupu sprowadzonego samochodu. Data rozpoczęcia trwania ochrony nie musi być datą zakupu auta, a na przykład może pokrywać się z datą zakończenia wykupionej już polisy krótkoterminowej, która jest jeszcze ważna przez kilka dni.

Warto to zrobić, by nie zapomnieć i nie zrobić przerwy w OC. Nawet jeden dzień spóźnienia i przerwanie ciągłości ubezpieczenia może kosztować więcej niż OC na cały rok.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)