Policyjny pościg za autokarem. Zostawiono 11‑letniego chłopca

Po zakończonym tankowaniu radiowozu na jednej ze stacji paliw, przy drodze ekspresowej nr S8, funkcjonariusze wrocławskiej drogówki zauważyli płaczącego chłopca. Konieczna była szybka interwencja.

Policjanci wraz z chłopcem udali się w pościg za autokarem
Policjanci wraz z chłopcem udali się w pościg za autokarem
Źródło zdjęć: © Materiały WP | Adobe

20.04.2023 | aktual.: 20.04.2023 14:32

To była bardzo nietypowa interwencja funkcjonariuszy z wydziału ruchu drogowego wrocławskiej komendy. W późnych godzinach wieczornych przy ekspresowej drodze S8 tankowali radiowóz. W pewnym momencie ich uwagę przykuł chłopiec płaczący w budynku stacji paliw. 11-latek siedział zupełnie sam.

Funkcjonariusze od razu przejęli się tą sytuacją, gdyż nie widzieli w pobliżu opiekuna dziecka. Nawiązali więc z nim rozmowę, co łatwe nie było, ponieważ chłopiec nie mówił w języku polskim. Policjanci jednak i na to znaleźli sposób. Udało się im się zebrać ważne informacje w tej sprawie i podjąć odpowiednie działanie.

Komenda Miejska Policji we Wrocławiu

Przejrzenie zapisów z kamer stacji paliw, pomogło ustalić skąd wziął się samotny chłopiec. Okazało się, że w tym miejscu zatrzymał się autobus z turystami z zagranicy, z którymi podróżowały dzieci. Jak jednak doszło do tego, że 11-latek umknął uwadze opiekunów? Zdaniem mundurowych powodem mogła być nieuwaga i niewątpliwy błąd ze strony dorosłych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Finał nietypowej interwencji był taki, że policjanci wraz z chłopcem ruszyli w pościg i dogonili zagraniczny autobus podróżujący z dziećmi. Sprawę ułatwił fakt, że zagubiony chłopiec miał przy sobie telefon komórkowy, w którym znajdował się numer do jednego z opiekunów. Umówili się na jednym z miejsc postojowych i przekazali chłopca opiekunom, jednocześnie pouczając dorosłych, że taka sytuacja nie powinna się wydarzyć.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)