Pikes Peak 2011 - rekordowy podjazd Monstera Tajimy na wideo!

Dwa dni temu informowaliśmy Was o wynikach tegorocznego Pikes Peak International Hill Climb. 89. edycja "wyścigu do chmur" zakończyła się pobiciem bariery 10 minut. Nowy rekord ustanowił Nobuhiro “Monster” Tajima, który w swoim 910-konnym Suzuki SX4 Hill Climb Special osiągnął czas 9:51.278. Materiał wideo w wysokiej rozdzielczości z tego właśnie przejazdu znajdziecie w dalszej części wpisu.

monster-tajima-pikes-peak-2011monster-tajima-pikes-peak-2011
Arkadiusz Gabrysiak

Dwa dni temu informowaliśmy Was o wynikach tegorocznego Pikes Peak International Hill Climb. 89. edycja "wyścigu do chmur" zakończyła się pobiciem bariery 10 minut. Nowy rekord ustanowił Nobuhiro “Monster” Tajima, który w swoim 910-konnym Suzuki SX4 Hill Climb Special osiągnął czas 9:51.278. Materiał wideo w wysokiej rozdzielczości z tego właśnie przejazdu znajdziecie w dalszej części wpisu.

Przypomnijmy, że "Monster" pobił swój własny rekord z 2007 roku o 10 sekund, a na najwyższym podium wyścigu Pikes Peak stanął już szósty raz z rzędu. Warto wspomnieć, że Tajima ma 61 lat, i od 1988 roku regularnie startuje w Pikes Peak International Hill Climb. W tym roku jego narzędziem było specjalnie przygotowane Suzuki SX4, które wyposażono w 3,1-litrowy silnik V6 o mocy około 910 KM.

Podjazd na wzgórze Pikes Peak liczy prawie 20 kilometrów i 156 zakrętów. Różnica poziomów startu i mety wynosi ponad 1400 metrów, a linię mety umieszczono na wysokości 4300 m.n.p.m. Duże wysokości powodują, że w górnej części trasy moc konwencjonalnych silników spalinowych maleje o około 30%.

Poniżej możecie zobaczyć materiał wideo ze środka kabiny 910-konnego Suzuki SX4 Hill Climb Special. Zwróćcie uwagę jak blisko krawędzi drogi porusza się "Monster" w górnej części trasy. Tylko centymetry dzieliły go od stromego zbocza. Jednak Taijma jest na tyle doświadczonym kierowcą, że na błędy nie było miejsca.

GoPro HD: Monster Tajima's Record Breaking Run Pikes Peak 2011

‪GoPro HD: 2011 Pike's Peak International Hill Climb - Monster Tajima ‬

Błąd natomiast przydarzył się Bobby'emu Regesterowi, który w swoim Pontiacu Sunfire wypadł z trasy i przekoziołkował kilka razy po stromym zboczu. Na cała szczęście wyszedł z auta o własnych siłach. Sytuację tą możecie zobaczyć na poniższym klipie.

Bobby Regester Crash - Pikes Peak 2011

Patrząc na przejazd "Monstera" możemy tylko delektować się tą malowniczą trasą w tej postaci po raz ostatni, gdyż za rok już cały podjazd zostanie pokryty asfaltem, co w pewnym stopniu obniży walory widowiska.

Źródło: World Car Fans

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów