Piekielnie mocny Dodge Charger Redline zadebiutuje w Detroit
Największą nowością Dodge'a na zbliżających się wielkimi krokami targach motoryzacyjnych w Detroit będzie model Dart. Jednak tuningowe ramię marki - Mopar - nie chce pozostać w cieniu i prezentuje Chargera w specjalnej wersji.
04.01.2012 | aktual.: 07.10.2022 18:49
Największą nowością Dodge'a na zbliżających się wielkimi krokami targach motoryzacyjnych w Detroit będzie model Dart. Jednak tuningowe ramię marki - Mopar - nie chce pozostać w cieniu i prezentuje Chargera w specjalnej wersji.
Po powrocie legendarnej edycji SRT-8 Super Bee zaprezentowanej w Los Angeles przyszedł czas na zupełnie inną wersję. Pakiet zmieniający Dodge'a Chargera R/T w edycję Redline będzie kilkustopniowy. Pierwszy etap obejmie jedynie zmiany stylistyczne oraz aerodynamiczne, m.in. trzyczęściowy spojler z włókna węglowego, 20-calowe felgi z ciemnym wykończeniem, aluminiowe wstawki we wnętrzu czy nakładki na pedały ze stali nierdzewnej.
Drugi poziom modyfikacji będzie dotyczył zmian mechanicznych, ale bez silnika. Klienci, którzy zdecydują się na tę opcję, dostaną usztywnione zawieszenie, zmodyfikowane hamulce oraz zupełnie nowy układ wydechowy, zapewniający basowe brzmienie godne samochodu z V8 pod maską.
Najciekawsze zostawiono jednak na koniec. W trzecim etapie modyfikacji wreszcie zadzieje się pod maską auta. Standardowe 5,7-litrowe V8 zostanie wymienione na monstrum o pojemności 7 l. Dzięki temu moc wzrośnie z 370 aż do 590 KM. Niestety, są i złe wieści. Nowy silnik będzie przeznaczony wyłącznie do użytku torowego, co eliminuje możliwość zakupienia trzeciego etapu modyfikacji do zwykłego auta drogowego. To na pewno zawiedzie wielu potencjalnych chętnych.
Źródło: WCF