Wygląda niepozornie, a ma 400 KM mocy. Ten peugeot miał konkurować z BMW M5 

Jeszcze 20 lat temu Peugeot miał w ofercie naprawdę duże limuzyny i — co charakterystyczne dla Francuzów — bardzo dziwne pomysły. Jednym z nich był 400-konny 607 Pescarolo, który w teorii mógł rywalizować z BMW M5 E39.

Peugeot 607 PescaroloPeugeot 607 Pescarolo
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Mateusz Lubczański

Salon samochodowy w Paryżu, 2002 rok. To tutaj debiutują takie modele jak Seat Cordoba, Porsche Cayenne czy Nissan Micra. Francuzi też mają się czym pochwalić: obok Citroëna C3 Pruriel czy Peugeota 307 CC zadebiutował on: 607 Pescarolo.

Peugeot 607 Pescarolo
Peugeot 607 Pescarolo © mat. prasowe

Pescarolo nie jest nazwą wziętą z sufitu. Henri Pescarolo w tamtym czasie był francuskim kierowcą wyścigowym, który — choć zakończył karierę — dalej istniał w branży dzięki swojemu zespołowi. Już w latach 70. XX wieku zdobywał podium podczas 24-godzinnego wyścigu w Le Mans. Taki hołd i jednocześnie eksperyment miał szansę się przyjąć.

607 Pescarolo był niższy o 25 mm i o tyle był też poszerzony. Przedni zderzak miał dodatkowe wloty powietrza, a auto osadzono na 19-calowych felgach (wtedy taki rozmiar robił wrażenie). W środku znalazła się przepiękna czerwona skóra oraz kolorowy wyświetlacz, który jeszcze nie zajmował całego wnętrza. Niby mało, by zagrozić M5, prawda?

Peugeot 607 Pescarolo - wnętrze
Peugeot 607 Pescarolo - wnętrze © mat. prasowe

Trzeba więc spojrzeć pod maskę. Tam znalazł się benzynowy silnik V6 o pojemności 3,2 l z dwiema sprężarkami. To konstrukcja, która rzeczywiście miała co nieco wspólnego z V6 montowanym seryjnie w tym aucie, ale w tym wypadku była to jednostka na wskroś wyścigowa, która napędzała bolidy LMP1 – Courage C60. W wydaniu wyścigowym miała nawet 550 KM, tu generowała ok. 400 KM.

400 KM w limuzynie Peugeota? Brzmi nieźle. Trzeba jednak podejść do sprawy realistycznie. 607 miał napęd na przednią oś, a taka moc byłaby – delikatnie mówiąc – niezbyt łatwa do opanowania na "ośce". Przeróbka na 4x4 była zbyt kosztowna. Fakt, że była to jednostka wyścigowa, a więc wymagająca znacznie bardziej skrupulatnego serwisu, też nie ułatwiał sprawy. No i nie da się ukryć, że Peugeot pamiętał o "sukcesie" Renault Safrane Biturbo, które niedawno zniknęło z rynku.

Peugeot 607-Pescarolo Concept

Dlatego też 607 Pescarolo nie trafił do produkcji. Dziś w ofercie Peugeota można znaleźć hybrydowego 508 PSE, który jest najmocniejszym w historii autem marki produkowanym seryjnie. Ma 360 KM z silnika o pojemności 1,6 l i pomocy elektrycznej jednostki.

Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda: Hyundai Ioniq 6 N – dałem się oszukać jak dziecko
Pierwsza jazda: Hyundai Ioniq 6 N – dałem się oszukać jak dziecko
Test: Audi A6 Limousine e-hybrid – szwajcarska czekolada
Test: Audi A6 Limousine e-hybrid – szwajcarska czekolada
Urząd ostrzega kierowców. Sprawdź przed wymianą kół
Urząd ostrzega kierowców. Sprawdź przed wymianą kół
Projekt drakońskich kar dla kierowców. Tak ostrych przepisów nie było
Projekt drakońskich kar dla kierowców. Tak ostrych przepisów nie było
Wolą wezwać policję. Nowy sposób zgłaszania stłuczki się nie przyjął
Wolą wezwać policję. Nowy sposób zgłaszania stłuczki się nie przyjął
Dacia obniżyła ceny. Firma już zbiera zamówienia na Springa
Dacia obniżyła ceny. Firma już zbiera zamówienia na Springa
Renault przywraca do życia ikonę. Oto nowe Twingo E-Tech
Renault przywraca do życia ikonę. Oto nowe Twingo E-Tech
Drugi zakład Mercedesa w Polsce prawie gotowy. Będzie jednym z najnowocześniejszych
Drugi zakład Mercedesa w Polsce prawie gotowy. Będzie jednym z najnowocześniejszych
Znamy datę. W życie wejdą wielkie zmiany w przepisach
Znamy datę. W życie wejdą wielkie zmiany w przepisach
Pieniądze się kończą. Wzrost sprzedaży może się załamać
Pieniądze się kończą. Wzrost sprzedaży może się załamać
Nowy Mercedes CLA doczekał się wersji spalinowej. Wiemy, ile kosztuje
Nowy Mercedes CLA doczekał się wersji spalinowej. Wiemy, ile kosztuje
Wyprzedaż rocznika w Toyocie. Nawet 50 tys. zł taniej
Wyprzedaż rocznika w Toyocie. Nawet 50 tys. zł taniej