Paliwa z okresu przejściowego dłużej na stacjach. Ministerstwo uspokaja
Na stacjach zalega "przejściowe" paliwo sprzedawane wczesną wiosną. Ministerstwo wydłuża termin jego sprzedaży i uspokaja kierowców, którzy obawiają się o swój silnik.
12.04.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:56
Do 30 kwietnia każdego roku na stacjach można kupić benzyny, które spełniają wymagania dla okresu przejściowego. Służy on płynnej zmianie zawartości zbiorników nie tylko na stacjach, ale i w samochodach osobowych - paliwa wykorzystywane zimą różnią się od tych wlewanych do baku latem, stąd też określone ustawą terminy. W przypadku "bezołowiowej" 95 kluczowym wyznacznikiem jest prężność par, którą latem trzeba zmniejszyć. Dzięki temu silnik nie będzie miał problemów z uruchomieniem czy prawidłową pracą.
Pomimo wyjątkowo niskich cen na stacjach benzynowych, kierowcy nie kwapią się do tankowania. Trudno się dziwić, skoro ruch jest dozwolony w określonych sytuacjach. To sprawiło, że w dystrybutorach zalega starsza benzyna, która nieprędko zostanie sprzedana. Jeden z analityków rynku paliwowego w rozmowie ze mną stwierdził, że jest to sytuacja niespotykana, przynajmniej w ciągu ostatnich 7 lat jego pracy.
Paliwa te będą sprzedawane dłużej. "Minister Klimatu w odpowiedzi na zaistniałą sytuację podjął decyzje o wydłużeniu okresu obrotu paliwami spełniającymi wymagania jakościowe dla benzyn przejściowych" – odpowiada na zapytanie Ministerstwo Klimatu. Niektóre państwa Unii Europejskiej już zdecydowały się na podobny krok.
Produkcję "letnich" benzyn silnikowych rozpoczęto w marcu 2020 roku, ale ich wprowadzenie na rynek będzie utrudnione. Ministerstwo jednak uspokaja: udało się przystosować paliwo "do poziomu spełniającego lub niewiele odbiegającego od wymagań jakościowych dla benzyn letnich w znacznej liczbie terminali paliwowych".
Kierowca tankujący paliwo w przyszłym miesiącu nie powinien więc obawiać się o działanie swojego silnika. Ministerstwo zapełnia, że nawet "niewiele odbiegająca" od norm benzyna nie uszkodzi jednostki napędowej. Jednocześnie resort przypomina o potrzebie rotacji paliwa, co oznacza regularne użytkowanie pojazdów oraz – jak stwierdza to w wiadomości ministerstwo – "odpowiednią organizację tankowania". Innymi słowy to paliwo i tak trzeba będzie "przejeździć".