Ostra odmiana Pagani Huayry oficjalnie zapowiedziana

Po wielu piekielnie szybkich odmianach Zondy wszyscy wiedzieli, że przyjdzie czas i na Huayrę. Agresywna wersja turbodoładowanego hipersamochodu w końcu stanie się rzeczywistością.

Ostra odmiana Pagani Huayry oficjalnie zapowiedziana
Mariusz Zmysłowski

02.01.2016 | aktual.: 02.10.2022 08:53

Przypomnijmy od czego zaczęła Zonda. Model C12 zadebiutował w Genewie w 1999 roku. Wtedy sercem tego sportowca był 6-litrowy silnik V12 Mercedesa, który generował 394 KM. Następna była Zonda S. Tutaj pokrywa kryła centralnie umieszczoną 7-litrową jednostkę ze stajni AMG. Generowała ona 550 KM. W 2002 roku Horacio Pagani powołał do życia Zondę S 7.3. Jak sama nazwa wskazuje, tu za źródło siły napędowej służyło V12 o pojemności 7,3 l. Jednostka rozkręcona była przez AMG do 555 KM i 750 Nm.

Z biegiem lat rosła moc Zondy, poprawiano też jej właściwości jezdne. Żywot tego modelu to nieustająca ewolucja, której najlepsze stadium trudno wskazać, bo topowe odmiany różniły się od siebie nie tylko wyglądem, ale i właściwościami jezdnymi oraz mocą. Obiektywnie szczytem możliwości Zondy stał się przedstawiony w 2013 roku wariant Revolución. 6-litrowe V12 generuje w nim 811 KM i 730 Nm. Przy masie równej 1070 kg taki poziom mocy jest gwarantem niesamowitych osiągów. Pagani Zonda Revolución udowodniła swoją potęgę pokonując Nürburgring w 6 minut i 30 sekund. To czas o ponad 17 sekund lepszy niż w przypadku Zondy R i niedaleki wynikowi Stefana Bellofa, czyli absolutnego rekordu Zielonego Piekła, ustanowionego w 1983 roku w Porsche 956. Czas, który wciąż jest do pobicia wynosi 6 minut 11 sekund i 13 setnych.

Teraz Horacio Pagani obiecuje nam nową piekielnie szybką maszynę. Bazą będzie naturalnie najnowsze dzieło włoskiej manufaktury, czyli Huayra. W podstawowej wersji maszyna ta dysponuje 6-litrowym V12, które AMG zmodyfikowało na potrzeby hipersamochodu Pagani. Jest ono wyposażone w mniejsze niż standardowo turbiny, dzięki czemu opóźnienie działania turbosprężarek nie jest aż tak zauważalnym efektem. Jednostka ta rozwija 730 KM i 1100 Nm. To pozwala osiągnąć w Huayrze 100 km/h w 3 s. Jej prędkość maksymalna wynosi 383 km/h. Jak dużo więcej można wycisnąć z tak szybkiego wozu?

Na razie nie wiadomo jak szybka ma być ta wariacja Huayry. Z pewnością jej silnik zostanie wzmocniony dodatkowym zastrzykiem mocy. Bardziej istotny jest jednak zestaw modyfikacji aerodynamiki tego pojazdu, który widać na ilustracji zapowiadającej hardkorowe Pagani. Naturalnie nie zabraknie aktywnej aerodynamiki, której działanie jest widoczne gołym okiem nawet w standardowej wersji. Do tego mocarna odmiana włoskiego sportowca zostanie wyposażona w bardzo duży, prawdopodobnie regulowany tylny spojler. Zmiany można zauważyć także w rejonie dyfuzora. Nie wiadomo jak bardzo zostanie zwiększona jego wydajność, bo na razie widzimy jedynie pionowe lotki, które uczynią strumień powietrza płynący spod spodu bardziej uporządkowanym.

Powstanie jedynie 20 egzemplarzy ostrej odmiany Huayry. Będą one sprzedawane wyłącznie tym osobom, które już posiadają w swojej kolekcji podstawową wersję tego wozu. Premiera nowości ze stajni Pagani nastąpi na wiosnę, podczas zbliżających się targów samochodowych w Genewie.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)