Ojciec i syn zbudowali replikę Aventadora. Lamborghini zrobiło im świątęczną niespodziankę

Ojciec i syn zbudowali replikę Aventadora. Lamborghini zrobiło im świątęczną niespodziankę

Teraz twórcy repliki nareszcie będą mogli porównać ją z oryginałem.
Teraz twórcy repliki nareszcie będą mogli porównać ją z oryginałem.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński
23.12.2019 08:15, aktualizacja: 22.03.2023 16:55

Pamiętacie historię ojca i syna, którzy od prawie 2 lat budują replikę Lamborghini Aventador? Włoski producent docenił wysiłek, jaki panowie włożyli w budowę repliki Aventadora. Na święta mogli porównać swoje dzieło z oryginałem.

Wszystko zaczęło się od ulubionej gry wyścigowej, w której Xander i Sterling Backus zawsze wybierali Lamborghini Aventador. Pewnego dnia Xander powiedział ojcu, że chciałby mieć taki samochód. Kilka dni później rozpoczęto realizację tego marzenia. Po 20 miesiącach ciężkiej pracy jeżdżąca, choć jeszcze nie do końca gotowa replika Aventadora wyjechała z garażu.

Sterling Backus, który z wykształcenia jest fizykiem, zaprojektował całą konstrukcję, a syn pomógł mu w realizacji projektu. Większość elementów wykonano na drukarce 3D, a elementy mechaniczne, w tym silnik V8, który wcześniej napędzał Corvette, pochodzi ze złomowiska. Projekt nie został jeszcze ukończony, lecz zdążył już zdobyć rozgłos na całym świecie.

Dowiedzieli się o nim także przedstawiciele Lamborghini. I choć producenci supersamochodów zazwyczaj są przeciwni replikom, dzieło zdobyło uznanie Włochów. Postanowili oni docenić wysiłki Xandera i Sterlinga dają im możliwość obcowania z prawdziwym Aventadorem. To wspaniały prezent, o którym z pewnością marzy niejeden fan motoryzacji. Zresztą mina 12-latka, który zobaczył prawdziwe Lambo w swoim garażu, mówi wszystko.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)