Odświeżony Fiat Panda (2016) - premiera
Po 5 latach od rozpoczęcia produkcji, trzecia generacja Pandy doczekała się face liftingu. Co nowego ma nam do zaoferowania ten włoski mieszczuch?
19.09.2016 | aktual.: 01.10.2022 21:57
Fiat nie zdecydował się na rewolucję. Odświeżona Panda została poprawiona, lecz nie zmieniła się drastycznie. Aby podtrzymać zainteresowanie klientów, Włosi podjęli typowe kroki takie jak chociażby uzupełnienie gamy lakierów nadwozia o pastelową czerwień Amore, czy metaliczną szarość Colosseo. Przeprojektowaniu uległy również kołpaki i felgi.
Więcej dzieje się we wnętrzu, wykonanym z lepszych materiałów i oferującym bogatsze możliwości personalizacji. Nowa jest kierownica oraz zegary. Zmieniono także wygląd niektórych przycisków i zastosowano eleganckie, ozdobne wstawki imitujące tytan lub aluminium. Podobnie jak w przypadku lakierów nadwozia, klienci będą mogli zdecydować się na nowe barwy tapicerki.
Jeśli chodzi o kwestie techniczne, gama silników pozostała bez zmian. Klienci nadal będą mieli do wyboru 69-konny motor 1,2 lub doładowany 0,9 TwinAir generujący 65 KM, 85 KM lub 90 KM. Chętni na diesla mogą natomiast wybrać 95-konny motor MultiAir. Ciekawostką jest 80-konny TwinAir napędzany metanem, który trafi na wybrane rynki.
Wraz z face liftingiem poprawie uległo także wyposażenie. Na większości rynków, już w podstawowej odmianie Easy znajdziemy klimatyzację i radio. Topowe wersje mogą natomiast otrzymać nowy, multimedialny system UConnect kompatybilny ze smartfonami i pozwalający korzystać m.in. z nawigacji w telefonie.
Delikatnie odświeżona Panda w wydaniu zwykłym oraz Cross zadebiutuje już 29 września, podczas salonu w Paryżu i trafi do sprzedaży jeszcze w tym roku. Biorąc pod uwagę niewielki zakres przeprowadzonych zmian, ceny nie powinny znacząco wzrosnąć. (Obecnie wersja Easy to wydatek 39 200 zł, a Cross 68 200 zł.) Pytanie, czy po 5 latach obecności na rynku, niewielka ilość zmian wystarczy, żeby podtrzymać zainteresowanie klientów.