Nowy znak na drogach UE. Jedziesz sam, grozi ci mandat

Na francuskich szlakach komunikacyjnych zaczyna pojawiać się nowy znak drogowy, który być może wkrótce zobaczymy również w innych krajach, także w innej formie. Co oznacza biały romb na niebieskim tle i jakie ograniczenia wprowadza?

Nowy znak na dobre zadomowił się na francuskich drogach
Nowy znak na dobre zadomowił się na francuskich drogach
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Dziennik Urzędowy, GDDKiA

03.11.2023 11:49

Od wielu lat pojawiają się pytania i wątpliwości dotyczące tego, czy prawo jest w stanie nadążyć za dynamicznym rozwojem motoryzacji. Nie oznacza to jednak, że nie podejmuje się żadnych działań w celu dostosowania przepisów do nowych realiów, które szybko zmieniają się w branży motoryzacyjnej. Wprowadza się nowe zasady i oznakowania, a Francja jest tu dobrym przykładem.

Jeśli w tym roku podróżowaliście po francuskich autostradach, mogliście zauważyć nowy znak drogowy, który wygląda dość nietypowo na tle innych znaków europejskich. Jest to biały romb na niebieskim tle, choć gdy znak ten jest wyświetlany na tablicach świetlnych, pojawia się tylko romb.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ale co ten znak właściwie oznacza?

Wskazuje on na rezerwację pasa ruchu dla określonego typu pojazdów. W tej grupie znajdują się taksówki, pojazdy komunikacji miejskiej, samochody elektryczne i inne pojazdy zeroemisyjne z winietą "Crit'Air zéro émission". Wyjątek stanowią również pojazdy, w których znajdują się co najmniej dwie osoby. W skrócie można powiedzieć, że jest to buspas z dodatkowymi przywilejami dla określonych podróżujących.

Pas ruchu może zostać zarezerwowany na stałe, co będzie sygnalizowane zarówno przez znaki pionowe, jak i poziome, ale może też być zarezerwowany czasowo — wtedy pod znakiem znajdziemy informację dotyczącą określonego przedziału czasowego. W niektórych przypadkach przepis może obowiązywać tylko przez pewien czas, a wtedy znak pojawia się na tablicy.

Dlaczego wprowadzono takie ograniczenia?

Francuski rząd, poprzez wprowadzenie nowych przepisów, zamierza promować ekologiczne podejście do podróżowania. Nie chodzi tutaj tylko o komunikację miejską czy samochody elektryczne, ale także o carpooling, czyli zjawisko, w którym osoba posiadająca samochód zabiera innych, np. jadących w tym samym kierunku do pracy czy szkoły.

Francja dąży do popularyzacji i zaznajomienia ludzi z carpoolingiem, wprowadzając korzyści dla tych, którzy zdecydują się skorzystać z tej opcji. Według danych przedstawianych przez radio "France Bleu", 8 na 10 podróży z domu do pracy odbywa się samotnie, a carpooling stanowi zaledwie 3 proc. całego transportu tego typu. Celem jest zwiększenie tego wskaźnika do co najmniej 9 proc. do 2027 roku.

Pierwsze testy nowych przepisów i oznakowań miały miejsce już w 2020 roku, ale teraz, jak donoszą media z Francji, nowe znaki pojawiają się coraz częściej. Najpierw w Lyonie, Grenoble i Strasburgu, a także w okolicach tych miast, a teraz zaczynają pojawiać się w Paryżu, Rennes i Nantes.

A co jeśli policja zatrzyma cię jadącego samotnie po zarezerwowanym pasie? Możesz spodziewać się mandatu w wysokości nawet 135 euro (ok. 600 zł). Co więcej, nie zawsze potrzebni będą funkcjonariusze — w pobliżu wspomnianych pasów montowane są specjalne radary, które wykrywają osoby łamiące przepisy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (142)