Nowe BMW 330e pokazuje, że hybrydy mogą być sportowe. Ma też większy zasięg
BMW zaprezentowało kolejną wersję nowej Serii 3. Tym razem mowa o hybrydzie typu plug-in oznaczonej 330e. Poza ekologią i oszczędnością producent zadbał, by samochód dawał frajdę z jazdy.
16.11.2018 | aktual.: 14.10.2022 15:02
Podobnie jak w przypadku poprzedniego modelu, 330e napędzana jest 2-litrowym silnikiem benzynowym i motorem elektrycznym. Bez zmian jest również sumaryczna moc i moment obrotowy jednostek: mówimy o 252 KM i 420 Nm. Nie oznacza to jednak, że inżynierowie BMW próżnowali. Hybrydowa Seria 3 ma dwa asy w rękawie.
Pierwszym z nich jest zwiększony zasięg. O ile poprzednia generacja na papierze mogła przejechać 40 km na prądzie, teraz producent deklaruje wartość o 50 proc. większą – nawet do 60 km. Wg norm WLTP, nowa "trójka" z wtyczką średnio zużywa 1,7 l/100 km, co jest wynikiem lepszym o 10 proc. niż wcześniej, a średnia emisja spalin wynosi 39 g CO2 na kilometr.
Drugim asem jest funkcja XtraBoost, która pozwala na chwilowe zwiększenie mocy układu napędowego o 41 KM. Standardowo każde 330e będzie miało ją na pokładzie, a włączać się będzie po wybraniu trybu sportowego. Dodatkowy zapas mocy będzie również aktywowany podczas kickdownu oraz po przestawieniu drążka skrzyni biegów w pozycję M/S.
Nowa hybrydowa "trójka" będzie mogła teraz jechać nawet 140 km/h, korzystając tylko z silnika elektrycznego oraz do 110 km/h w trybie hybrydowym. Wcześniej te wartości wynosiły odpowiednio 120 km/h i 80 km/h. Poprawie uległy też osiągi. 330e przyspiesza teraz do setki w 6 sekund (zamiast 6,1) a prędkość maksymalna to 230 km/h, o 5 km/h więcej niż wcześniej.
Pojemność bagażnika wersji hybrydowej wynosi 375 litrów i można ją zwiększyć składając tylną kanapę. Auto będzie dostępne w 4 wersjach wyposażeniowych: Advantage, Sport Line, Luxury Line i M Sport. Do salonów trafi w połowie 2019 roku, lecz cena na ten moment nie jest znana.