Nowa submarka Volkswagena. Nie ujrzysz jej jednak w Europie
Niemcy chcą jeszcze raz zawalczyć o względy Chińczyków. Volkswagen ogłosił swoją nową strategię, a jednym z jej elementów jest wprowadzenie nowej submarki w Państwie Środka. Auta będą tworzone w Chinach i dla Chin — nie wyczekujcie ich u nas.
24.04.2024 | aktual.: 24.04.2024 20:21
Volkswagen przez lata był królem chińskiego rynku motoryzacyjnego. Dawało mu to całkiem sporo — nie tylko ogromne zyski, ale również imponujące liczby, pozwalające niemieckiemu gigantowi na rokroczne wdrapywanie się na szczyty globalnych list sprzedażowych.
Lokalna konkurencja ostatecznie jednak strąciła hegemona z tronu. Na początku 2023 r. zrobił to BYD, a następnie kolejne chińskie marki zaczęły zdobywać serca swoich rodaków. Jednak w erze, gdzie jednym z najgłośniejszych tematów w branży jest napływ aut z Państwa Środka do Europy, Volkswagen próbuje uderzyć w drugą stronę i ponownie rozkochać w sobie Chińczyków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tym celu producent z Wolfsburgu postanowił stworzyć zupełnie nową submarkę, której owoce będą trafiać tylko do Chin. ID.UX, bo taką nazwą chwali się Volkswagen, ma być w pełni elektrycznym producentem, który ma przede wszystkim przyciągać do siebie młodszych klientów.
Otwarciem dla ID.UX jest zaprezentowany w przeddzień targów Auto China 2024 w Pekinie model koncepcyjny ID. CODE. Jak zapewnia Volkswagen, w swoich założeniach ma być on gotowy do obsługi jazdy autonomicznej poziomu 4 i zaprojektowany pod potrzeby chińskiego klienta. O zobaczeniu takiego samochodu na Starym Kontynencie lepiej zapomnijcie.
ID.UX ma wjechać do Państwa Środka już w 2024 r., a pierwsze auto z tej serii nosi nazwę ID.UNYX. Nowa submarka giganta z Europy ma zamiar zaprezentować łącznie aż pięć samochodów do 2027 r.
Jest to tylko jeden z elementów azjatyckiej ofensywy Volkswagena. Do 2030 r. chce on bowiem na tyle mocno powiększyć swoje chińskie portfolio, by oferować w nim ponad 30 różnych modeli, licząc wszystkie typy napędów i wszystkie segmenty. Pragnie również nadal realizować swoją politykę "w Chinach, dla Chin". Choć więc w ostatnich miesiącach mogło to wyglądać inaczej, Volkswagen wcale nie złożył broni w batalii o największy motoryzacyjny rynek świata.