Nissan prezentuje - Around View Monitor, Qashqai 1,6 dCi, Juke Shiro [relacja autokult.pl]
W czwartek 15 marca w salonie Nissan Zaborowski w Warszawie odbyła się prezentacja nowości japońskiej marki. Pochwalono się systemem kamer Around View Monitor, nowym silnikiem Diesla oraz specjalną wersją modelu Juke.
17.03.2012 | aktual.: 30.03.2023 13:26
W czwartek 15 marca w salonie Nissan Zaborowski w Warszawie odbyła się prezentacja nowości japońskiej marki. Pochwalono się systemem kamer Around View Monitor, nowym silnikiem Diesla oraz specjalną wersją modelu Juke.
Spotkanie rozpoczęło się od krótkiej prezentacji planów marki na najbliższe 6 lat. Są one dość odważne, ale na pewno do osiągnięcia. Nissan chce podwyższyć swój globalny udział w rynku do 8 % z aktualnych 5,8 % oraz zwiększyć swój zysk operacyjny o 1,9 % z obecnych 6,1 %. Europejskim celem jest zwiększenie udziału do 5 %. Dla klientów ważniejsza jest jednak zapowiedź aż 51 nowych modeli, które mają ukazać się na przestrzeni 6 lat. Oznacza to, że średnio co 6 tygodni debiutować będzie nowy model Nissana lub Infiniti.
Przedstawiciele marki zapowiadają także zwiększenie pokrycia rynkowych segmentów do 92 % z aktualnych 77 %. Światło dzienne ma ujrzeć też 90 nowych technologii. Nissan nie ukrywa, że w jego planach na najbliższe lata dużą rolę odgrywać mają rynki rozwijające się, takie jak Brazylia, Indie, Chiny, czy Rosja oraz samochody w pełni elektryczne, z modelem Leaf na czele.
Kolejnym punktem programu było przypomnienie genewskich premier. Model Invitation ma zostać wprowadzony do produkcji jako zupełnie nowa linia, nie zastępując żadnego aktualnie produkowanego auta. Podobnie może być z Nissanem Hi-Cross. Jednak w tym przypadku nie wiadomo czy samochód nie zakończy swojego życia jedynie w fazie konceptu.
Jeszcze w tym roku do salonów trafić ma najmocniejszy Nissan Juke - około 230-konna wersja NISMO. Ta odmiana zapoczątkuje nową linię modeli nastawionych na osiągi. NISMO porównano do odmian AMG u Mercedesa oraz wersji M w przypadku BMW. Na koniec wspomniano o modelu NV200, z którym wiąże się duże nadzieje.
Nie zapomniano również pochwalić się programem GT Academy, zorganizowanym do spółki z Sony, który daje szansę graczom stać się profesjonalnymi kierowcami wyścigowymi.
W końcu rozpoczęła się właściwa część prezentacji, dotycząca zapowiadanych nowości. Największa z nich to system czterech kamer ukryty pod nazwą Around View Monitor. Dla dziennikarzy przygotowany był specjalny Qashqai z zaklejonymi szybami, który miał udowodnić to, że można bez problemu parkować autem polegając wyłącznie na kamerach. Muszę przyznać, że to naprawdę działa. Cały tor ze sztucznymi przeszkodami udało mi się pokonać bezbłędnie, a przecież cały czas wzrok miałem skupiony jedynie na monitorze.
Wyświetlanie obrazu na ekranie może odbywać się w kilku trybach, ale zdecydowanie najwygodniejszy jest widok z lotu ptaka, pokazujący w centrum auto i obraz wokół niego. Pokrycie kamer to pełne 360 stopni, co daje możliwość bezproblemowego manewrowania. Nissan chwali się, że po raz pierwszy taki system jest montowany w aucie segmentu C. Tendencja umieszczania nowoczesnych gadżetów w autach coraz niższej klasy ma się utrzymywać.
Druga nowość to silnik Diesla 1,6 dCi, który zastępuje jednostkę o pojemności 2,0 l. Mimo mniejszej o 20 KM mocy, zachowano identyczną wartość momentu obrotowego (320 Nm), który dostępny jest już od 1750 obrotów na minutę. Po krótkiej jeździe egzemplarzem testowym można śmiało powiedzieć, że Nissan nie mija się w zeznaniach. To znacząca poprawa w stosunku do większego silnika, który swoje 320 Nm fundował dopiero po przekroczeniu 2000 obrotów.
Qashqai 1,6 dCi to zdecydowanie propozycja dla oszczędnych oraz lubiących charakterystykę turbodoładowanych silników pracujących na olej napędowy. Zainteresowanych tematem szerzej zachęcam do przeczytania pełnego testu auta. Warto dodać, że 2-litrowa konstrukcja nadal pozostanie w ofercie, jednak jedynie w połączeniu z automatyczną skrzynią biegów. Cennik auta z nowym, małym Dieslem rozpoczyna się od 87 100 zł.
Przy okazji prezentacji specjalnego Juke'a Shiro, o którym już słyszeliście, zapowiedziano również odmianę Ministry of Sound. Będzie ona wyposażona w wysokiej klasy system nagłośnienia.
Aktualnie najmocniejszą wersją Juke'a, jest 190-konna odmiana dostępna z manualną skrzynią biegów lub przekładnią CVT i napędem 4x4. Na krótką przejażdżkę udało mi się zabrać tę drugą odmianę. Mimo, że osiągi są zadowalające, mam wrażenie, że lepszym wyborem byłaby jednak klasyczna, manualna skrzynia biegów. Do charakteru auta po prostu bardziej pasują brutalniejsze zmiany przełożeń. Sam silnik, mimo tylko 4 cylindrów brzmi nieźle, jednak dłuższa jazda na wysokich obrotach sprawia, że tembr motoru staje się nieco dokuczliwy. Katalogowa cena najwyższej wersji wynosi 96 500 zł, a w specyfikacji Shiro już 103 700 zł.
Podano także bardzo ciekawą informację odnośnie Juke'a R. Jedno z dwóch zbudowanych aut przyjedzie do Polski. I jak zapowiedziano, nie będzie ono traktowane jak eksponat muzealny. Oznacza to, że motoryzacyjni szpiedzy będą mogli wypatrywać auta na ulicach.
Podzielono się również informacją o pierwszej piątce najlepiej sprzedających się Nissanów w Europie. Specyficzny crossover zajmuje drugie miejsce, za królującym w wynikach sprzedaży Qashqaiem. Trzecie miejsce okupuje Micra, a za nią jest Note i X-Trail. Pierwsza czwórka dotyczy także rynku polskiego.