Nissan kupuje Mitsubishi

JuliusKielaitis / Shutterstock.com
JuliusKielaitis / Shutterstock.com
Mariusz Zmysłowski

12.05.2016 22:23, aktual.: 02.10.2022 08:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Do końca maja Nissan stanie się największym udziałowcem Mitsubishi.

Mitsubishi oficjalnie ogłosiło w informacji prasowej, że podpisało z Nissanem umowę ramową, mającą na celu stworzenie sojuszu między tymi dwoma markami. Co to oznacza w praktyce? MMC (Mitsubishi Motors Corporation) wyemituje 34 proc. swoich akcji. Te zostaną zakupione przez Nissana za 237 mld jenów, czyli równowartość 8,4 mld zł.

Do tej pory marki współpracowały między innymi przy produkcji aut. Nissan kupował od Mitsubishi kei cary, które niedawno objęła afera związana z manipulowaniem wyników badania zużycia paliwa. Po tym incydencie ceny akcji tego koncernu drastycznie spadły.

Dyrektor generalny Nissana Carlos Ghosn podkreślił, że uszanowana zostanie marka Mistubishi i jej historia - zwiększone mają zostać perspektywy rozwoju firmy. Oba koncerny mają teraz dzielić się zasobami i będą dysponować wspólnymi sieciami dostawczymi. Mają one podjąć współpracę w zakresie zakupów, wspólnych płyt podłogowych, wykorzystania fabryk i dzielenia się technologiami.

Zwieńczeniem przejęcia pakietu kontrolnego w Mitsubishi przez Nissana będzie osadzenie kandydatów drugiej z tych marek na stanowiskach dyrektorów zarządzających w MMC.

Zapowiedzi Nissana i Mitsubishi mogą oznaczać, że w najbliższych latach na rynku pojawią się modele bliźniacze do tych, które już znamy z sojuszu japońskiej marki z Renault. Użyczanie platform i wspólne technologie oznaczają redukcje kosztów, ale także właśnie takie powielanie produktów w różnych strojach i pod różnymi markami.

Źródło artykułu:WP Autokult