Wyjątkowy Nissan GT-R LM Nismo wraca na tory w przyszłym roku

Po nieudanym starcie w tegorocznym Le Mans Nissan nawet przez chwilę nie brał pod uwagę przerwania swojego programu wyścigowego dla prototypu startującego w kategorii LMP1. Przeciwnie – 24 Heures du Mans potraktowano jako poligon doświadczalny, na którym zebrano dużo cennych informacji. Teraz Nissan chce przekuć to w sukcesy sportowe – zespół zapowiedział powrót do LMP1 w 2016 roku.

Obraz
Mariusz Zmysłowski

O niezwykłej maszynie japońskiego producenta pisaliśmy już szczegółowo w lutym tego roku, przed startem sezonu World Endurance Championship. W skrócie rzeczy ujmując, GT-R LM Nismo jest ewolucją DeltaWing oraz Nissan ZEOD, która wyróżnia się nietypowym układem jak na współczesne maszyny prototypowe startujące w wyścigach długodystansowych. Jest to pojazd wyposażony w 6-cylindrowy, 3-litrowy silnik VRX 30A umieszczony z przodu, z którego moc trafia przez 5-biegową przekładnię właśnie na frontowe koła. Motor ten działa w układzie hybrydowym mieszczącym się w klasie 8 MJ. Cały system jest w stanie dostarczyć do 1250 KM.

Obraz

Aerodynamika i ogumienie pojazdu zostały dobrane tak, by balans przenieść na front. Przednie opony mają 14 cali szerokości, a tylne 9 cali. To pozwoliło zredukować opory toczenia na kołach znajdujących się za kierowcą.

Jeszcze przed startem sezonu pojawiły się informacje, że największym problemem Nissana jest masa. Producent miał problem z zejściem do zakładanych 880 kg, nawet bez zainstalowanego systemu KERS. Jak mogliście przeczytać w naszym artykule opisującym tę maszynę, Ben Bowlby, czyli główny konstruktor tego wozu przyznał, że każde 10-12 kg masy oznacza stratę na Circuit de la Sarthe około 0,5 s na okrążeniu. Ponieważ to 24 h Le Mans jest punktem kulminacyjnym całego sezonu WEC, Nissan musiał stawić czoła problemowi z nadmiernymi kilogramami. Niestety, mimo wszelkich starań, start w 24-godzinnym gigancie był porażką.

Obraz

Obecnie Nissan prowadzi jazdy testowe i badania, które mają na celu poprawienie konstrukcji na bazie zebranych w wyścigach doświadczeń. Bena Bowlby'ego ma wspomóc we wszelkich staraniach Mike Carcamo, który z Nissan Mexico został przeniesiony do Nismo. Zastąpił on Bowlby'ego na stanowisku szefa zespołu, by nieco go odciążyć z obowiązków i pozwolić skupić się na pracach konstruktorskich.

W samym Nissanie GT-R LM Nismo wprowadzono podobno wiele zmian, ale na razie producent nie wyszczególnia wszystkich modyfikacji. Wiadomo, że główne założenia konstrukcyjne projektu pozostały niezmienione. Według najnowszych doniesień auto spisuje się w trakcie testów bardzo dobrze. Poprawiono czasy przejazdów, między innymi z pomocą skrojonych na miarę opon Michelin. Nissan jest też zadowolony z dotychczasowej bezawaryjności wozu. Tu jednak należy dodać, że testy były prowadzone bez systemu KERS.

Czy Nissan będzie w stanie nawiązać wyrównaną walkę z konkurentami w LMP1? Na razie jakiekolwiek domniemania byłyby wróżeniem z fusów. Pozostaje mieć nadzieję, że Japończycy poprawią konstrukcję GT-R LM Nismo, by w przyszłorocznym Le Mans spektakl był jeszcze ciekawszy za sprawą większej liczby konkurencyjnych zespołów.

Wybrane dla Ciebie

Stellantis się wycofuje. Nie chce już samych elektryków
Stellantis się wycofuje. Nie chce już samych elektryków
Ukradł "blachy" na złość. Teraz grozi mu 5 lat więzienia
Ukradł "blachy" na złość. Teraz grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik