Nissan GT-R GT23, czyli wyścigówka z toru prosto na ulicę

Marzyliście kiedyś o tym, by torowym samochodem móc poruszać się na co dzień? JRM Group wychodzi naprzeciw waszym potrzebom. Przerobią 23 egzemplarze Nissana GT-R Nismo GT1, by móc poruszać się nimi po drogach publicznych. Jest tylko jeden problem: cena.

Nissan GT-R GT23 będzie miał aż 650 KMNissan GT-R GT23 będzie miał aż 650 KM
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Filip Buliński

Nie jest przypadkiem, że to właśnie JRM Group postanowiło przerobić Nissany GT-R Nismo GT1 na drogowe potwory. Zespół ten bowiem zdobył tytuł mistrza świata w swojej klasie we wspominanym wyżej samochodzie. Kto więc zna ów pojazd lepiej, niż oni sami.

Zanim jednak auto wyjedzie na drogi, inżynierowie z Daventry nieco zmodyfikują nadwozie i kilka podzespołów torowego GT-R. Auto otrzyma zmienione zderzaki, maskę z imponującymi wlotami powietrza oraz poszerzone błotniki z również niemałymi otworami. Tył zaś zdobić będzie centralnie umieszczona, podwójna końcówka wydechu. Dzięki zastosowaniu lżejszych materiałów udało się obniżyć wagę GT-R GT23 do zaledwie 1275 kg.

Wnętrze zostało tylko delikatnie przystosowane do drogowego użytkowania
Wnętrze zostało tylko delikatnie przystosowane do drogowego użytkowania © fot. mat. prasowe

Wnętrze zostało przejęte niemal prosto z wyścigowego auta. Znajdziemy tu głębokie, kubełkowe fotele, ścięte koło kierownicy, całe mnóstwo różnych pokręteł i kolorowych przycisków oraz kilka wyświetlaczy informujących nas o najważniejszych funkcjach życiowych pojazdu.

Jeśli chodzi o zawieszenie, z przodu inżynierowie z JRM Group zastosowali regulowane, podwójne wahacze poprzeczne. Umieszczona z tyłu 6-stopniowa, sekwencyjna skrzynia biegów wymagała delikatnej korekty pozycji, podobnie jak umieszczone z przodu 3,8-litrowe serce V6. Jednostka została nieco wzmocniona i generuje aż 650 KM. W przeciwieństwie do seryjnego auta, GT-R GT23, podobnie jak torowe GT1, dysponuje napędem wyłącznie na tylną oś.

Tył wieńczy ogromny spojler oraz podwójna końcówka wydechu
Tył wieńczy ogromny spojler oraz podwójna końcówka wydechu © fot. mat. prasowe

Niestety, powstaną tylko 23 egzemplarze tego wyjątkowego sportowca. Jak nietrudno się domyśleć, cena również jest wyjątkowa. JRM Group przyjmie z otwartymi ramionami każdego, kto będzie gotów zapłacić za ich dzieło 380 tys. funtów (ok. 1,9 mln zł).

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/3] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach