NIK ujawnia raport. Orlen zbył aktywa Lotosu "5 mld zł poniżej szacowanej wartości"

Najwyższa Izba Kontroli ujawniła raport dotyczący fuzji Orlenu i Lotosu. Według kontrolerów aktywa Lotosu zostały sprzedane 5 mld zł poniżej ich szacowanej wartości, a warunki umowy z Saudi Aramco zachwiały bezpieczeństwem paliwowym Polski.

Raport NIK mówi o miliardowych stratach, które wygenerowała fuzja Orlenu i Lotosu
Raport NIK mówi o miliardowych stratach, które wygenerowała fuzja Orlenu i Lotosu
Źródło zdjęć: © Getty Images | Beata Zawrzel/NurPhoto
Kamil Niewiński

06.02.2024 | aktual.: 06.02.2024 21:02

Ostateczne potwierdzenie fuzji Orlenu i Lotosu miało miejsce dokładnie 1 sierpnia 2022 roku, lecz cały proces zapoczątkowany został listem intencyjnym, który podpisany został już 27 lutego 2018 roku. W ciągu ponad 4 lat podejmowane były wszelkie potrzebne kroki, by spełnić wszystkie wymogi formalne, głównie narzucone przez Komisję Europejską w związku z prawami antymonopolowymi.

Warunkami KE była sprzedaż 30 proc. udziałów w rafinerii Lotosu oraz sprzedaż określonej liczby stacji. Tak też się stało — węgierski MOL wykupił 417 stacji paliw za ok. 2,7 mld zł, zaś udziały w Rafinerii Gdańskiej pozyskał za 1,15 mld zł światowy gigant, Saudi Aramco. Łączna suma zyskana na skutek sprzedaży poszczególnych elementów Lotosu wyniosła ponad 5 mld zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przebieg fuzji i jej skutki już od dłuższego czasu znajdował się pod lupą Najwyższej Izby Kontroli. Wątpliwości wzbudzały przede wszystkim kwota sprzedaży poszczególnych aktywów Lotosu i uprzywilejowana pozycja Saudi Aramco pod kątem zarządzania Rafinerią Gdańską.

Chociaż wycieki raportu pojawiały się już w styczniu 2024 r., teraz NIK postanowił oficjalnie ogłosić wyniki swojego dochodzenia. Najważniejszym wnioskiem bez wątpienia jest to, że według Izby Orlen zbył aktywa Lotosu za o wiele mniejszą kwotę niż ich realna wartość. Mowa tutaj o miliardach złotych straty.

[PKN Orlen] zbył podmiotom prywatnym aktywa co najmniej o 5 mld zł poniżej szacowanej przez NIK ich wartości, w tym zbycie udziałów Rafinerii Gdańskiej na rzecz Aramco nastąpiło poniżej wartości wyceny o ok. 3,5 mld zł.

Fragment raportu NIK ws. fuzji Orlenu i Lotosu

NIK z mocnym raportem ws. sprzedaży Lotosu. PKN Orlen odpiera zarzuty

Podczas zorganizowanej w poniedziałek 5 lutego konferencji prasowej Maciej Maciejewski z NIK wskazał również, że przy posiadaniu tylko 30 proc. udziałów w Rafinerii Gdańskiej firma Aramco "uzyskała prawo do dysponowania 50 proc. produktów wytworzonych w rafinerii w Gdańsku, a także prawo weta wobec kluczowych decyzji strategicznych w zakresie zarządzania spółką".

Maciejewski stwierdził, że warunki transakcji i oddanie tak dużej władzy w ręce Saudyjczyków spowodowało powstanie ryzyka i realnego zagrożenia dla bezpieczeństwa paliwowego Polski, a umowa miała przynieść skutek odwrotny.

Kluczowa dla tego bezpieczeństwa, przy uwzględnieniu środków zaradczych transakcja, spowodowała powstanie istotnych ryzyk. [...] Tym samym Skarb Państwa stracił wpływ na ok. 20 proc. rynku produktów rafineryjnych wytwarzanych w Polsce.

Maciej Maciejewskidyrektor Departamentu Gospodarki, Skarbu Państwa i Prywatyzacji NIK

Kontrolerzy NIK nie posiadali pełnej dokumentacji, jako że Orlen odmówił współpracy z Izbą. Maciejewski podkreślił, że mając to na uwadze nie można wykluczyć, że straty mogą być jeszcze większe. Wskazano również, że zgoda na fuzję zapadła bez wymaganych w takich sytuacjach analiz i konsultacji.

W rozmowie z "RMF24" wszystkie zarzuty odparł członek zarządu Orlenu, Janusz Szewczak. Zapowiada on upublicznienie dowodów wskazujących na fakt, że spółka sprzedała aktywa powyżej ich wartości. Raport zaś określa mianem "nierzetelnego".

Raport jest nierzetelny i bardzo szkodliwy: dla rynku, kapitalizacji, akcjonariuszy i bezpieczeństwa państwa. Naraża cały kraj na utratę wiarygodności. W naszej ocenie nie tylko nie straciliśmy 5 czy 7 mld zł, ale zyskaliśmy 9 mld zł na tej transakcji.

Janusz Szewczakczłonek zarządu PKN Orlen
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)