W sieci pojawiły się półoficjalne informacje mówiące o tym, że w przypadku tej generacji modeli M3 i M4, BMW nie przygotuje lżejszej wersji specjalnej.
Wygląda na to, że BMW doszło do takiego momentu, w którym pewne rzeczy są już niemożliwe. Wprawdzie gdyby do głosu doszli specjaliści na co dzień konstruujący bolidy Formuły 1 wykonane niemal w całości z włókna węglowego, mogliby z nimi polemizować.
Niejaki Mat Collins piastujący wysokie stanowisko w BMW w jednym z wywiadów przeprowadzonym dla naszych brytyjskich kolegów zdradził, że w przypadku tej generacji modeli M3 i M4, BMW nie przygotuje lżejszej wersji o nazwie CSL.
Zdaniem Collinsa byłoby to zwyczajnie niemożliwe. Z każdą kolejną generacją producent z Monachium obniża masę tych aut, które teraz ważą poniżej 1500 kg, co zdaniem BMW jest rewelacyjnym rezultatem.
Właśnie dlatego inżynierowie z M GmbH nie muszą prosić kolegów z AMG o pomoc przy zwiększaniu mocy. Jednak z tego samego powodu BMW nie wyprodukuje lżejszej wersji CSL, bo nie jest to możliwe.
Nadal mówi się jednak o tym, że producent z Monachium mógłby wprowadzić na rynek chociaż niewiele odchudzoną odmianę GTS. BMW M4 GTS mimo wszystko miałoby być wyposażone w jeszcze więcej elementów wykonanych z włókna węglowego i aluminium oraz zwiększoną moc. Model miałby pojawić się na rynku w 2016 roku. czekamy z niecierpliwością.