Nawet 400 tys. euro odprawy. Tak Mercedes zachęca pracowników do odejścia

Zmiany zachodzące obecnie w przemyśle motoryzacyjnym zmuszają producentów do restrukturyzacji i zwolnień. Niektórzy oferują swoim pracownikom propozycje, które trudno odrzucić. Przykładem jest Mercedes i nawet 400 tys. euro odprawy.

Odejście może być dla niektórych pracowników opłacalną opcją
Odejście może być dla niektórych pracowników opłacalną opcją
Źródło zdjęć: © fot. Daimler
Aleksander Ruciński

14.09.2021 | aktual.: 14.03.2023 15:10

Transformacja branży motoryzacyjnej niesie ze sobą konieczność zmian na rynku pracy. Mercedes jest tego świadomy, dlatego zamierza pożegnać się z częścią zatrudnionych. Robi to jednak w wielkim stylu, oferując wysokie odprawy za dobrowolne odejście. Niektórzy z najbardziej doświadczonych inżynierów mogą liczyć nawet na 400 tys. euro (ponad 1,8 mln zł).

Wysokie kwoty skusiły już ponad 3500 osób i choć z pewnością generują spore koszty dla marki, w dłuższej perspektywie pozwolą zaoszczędzić miliony, które następnie zostaną przeznaczone na rozwój nowych technologii. Mowa tu głównie o elektromobilności i oprogramowaniu.

Sumy, o których mowa, mogą być niezłym zabezpieczeniem wcześniejszej emerytury. Nie wszyscy jednak po odejściu z Mercedesa decydują się na zakończenie zawodowej kariery. Niektórzy zdecydowali się bowiem kontynuować ją u konkurencji - bogatsi o doświadczenia i sporą sumę pieniędzy.

Jak donosi niemiecki Business Insider, byłych pracowników ze Stuttgartu chętnie przyjmuje Tesla, która stopniowo umacnia swoją pozycję w Europie. Świadczy o tym choćby budowa gigafabryki w Grünheide pod Berlinem.

Nieoficjalnie wiadomo, że wynagrodzenia w amerykańskim gigancie nie są aż tak atrakcyjne jak w Mercedesie, lecz firma kusi pakietami akcji i bardziej swobodnym charakterem pracy. Doświadczenie i wiedza niemieckich inżynierów może okazać się ważnym ogniwem w dalszym rozwoju Tesli i uczynieniu jej bardziej konkurencyjną marką. Czyżby polityka Mercedesa miała za jakiś czas odbić się czkawką? Czas pokaże.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)