Nagranie z karambolu w Warszawie. Pędził torowiskiem, wbił się w auta stojące w korku

W czwartek na ul. Marszałkowskiej w Warszawie doszło do karambolu, w którym uczestniczyło dziesięć samochodów. Do sieci trafiło nagranie przedstawiające moment wypadku. Widać na nim, jak kierowca pędził torowiskiem z ogromną prędkością, po czym w pewnym momencie po prostu wbił się w stojące w korku pojazdy.

Nagranie z karambolu w Warszawie. Pędził torowiskiem, wbił się w auta stojące w korku
Nagranie z karambolu w Warszawie. Pędził torowiskiem, wbił się w auta stojące w korku
Źródło zdjęć: © Facebook
Łukasz Kuczera

02.12.2022 10:21

Wypadek, który miał miejsce w czwartek wieczorem w centrum Warszawy, sparaliżował stolicę. Łącznie na ul. Marszałkowskiej zderzyło się dziesięć samochodów. Służby ratunkowe miały pełne ręce roboty, aż sześć osób przewieziono do szpitali. Ze względu na skalę zniszczeń, część rannych została zakleszczona w uszkodzonych pojazdach i trzeba było użyć specjalistycznego sprzętu, aby wydobyć ich na zewnątrz.

Nagranie z karambolu w Warszawie. Pędził torowiskiem, wbił się w auta stojące w korku

Jeszcze w czwartek warszawska policja podkreślała, że jest za wcześnie, aby mówić o przyczynach wypadku. Do sieci trafiło jednak nagranie przedstawiające moment karambolu. Zajście zarejestrował jeden z kierowców stojących w korku na ul. Marszałkowskiej. "Dwa auta dalej i to ja mógłbym się kręcić..." - napisał wymownie pan Artur.

Na udostępnionym filmie widzimy, jak kierowca ciemnego SUV-a z ogromną prędkością jechał torowiskiem tramwajowym, po czym nagle wbił się w samochody stojące w korku. Te z kolei trafiły w kolejne auta.

Czwartkowy karambol sprawił, że centrum Warszawy przez kilka godzin było sparaliżowane. Po zakończeniu prac na miejscu wypadku, stołeczna policja wydała wymowny komunikat. "Ruch na ul. Marszałkowskiej został przywrócony. Wyjaśniamy okoliczności zdarzenia, w którym udział brało 10 pojazdów, a 6 osób zostało rannych. Apelujemy o rozwagę za kierownicą. Kierując pojazdem, odpowiadasz za bezpieczeństwo własne oraz innych uczestników ruchu drogowego" - napisano w oświadczeniu Komendy Stołecznej Policji w Warszawie.

Natomiast Gabriela Putyra ze stołecznej policji w rozmowie z TVN24 dodała, że "o szczegółach i okolicznościach zdarzenia będziemy mówić w późniejszym czasie". - To zdarzenie jest zakwalifikowane jako wypadek, postępowanie będzie dalej prowadzone. Na mówienie o wszystkich okolicznościach i szczegółach jest za wcześnie - wyjaśniła.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)