Myśleli, że kupują auto z zagranicy. Stracili 58 tys. zł

Myśleli, że kupują auto z zagranicy. Stracili 58 tys. zł

Komis samochodowy. Niemcy
Komis samochodowy. Niemcy
Źródło zdjęć: © WP | Marek Wieliński
Tomasz Budzik
18.10.2022 14:17, aktualizacja: 18.10.2022 16:08

Małżeństwo z Łomży zamierzało kupić samochód na jednym z niemieckich portali aukcyjnych. Po wpłacie blisko 58 tys. zł (12 tys. euro) mężczyzna poleciał za granicę po odbiór wymarzonego auta. Srogo się jednak zawiódł, bo firma, której – jak sądził – zapłacili małżonkowie, już nie istniała.

Oszuści nie próżnują. Zasada ograniczonego zaufania nie dotyczy jedynie innych kierowców na drodze. Nie należy również ufać osobom, które oferują na sprzedaż samochód, a przynajmniej tak twierdzą. Boleśnie przekonało się o tym małżeństwo z Łomży. Para zainteresowała się wystawionym na jednym z niemieckich serwisów aukcyjnych mercedesem. Najwyraźniej cena musiała okazać się atrakcyjna, bo małżeństwo postanowiło nabyć auto.

Para skontaktowała się ze sprzedającym za pomocą komunikatora internetowego. Mężczyzna potwierdził, że oferta wciąż jest aktualna. Przysłał małżeństwu również dodatkowe zdjęcia pojazdu oraz film, przedstawiający pracę silnika auta. Łomżanie podjęli decyzję o zakupie auta i na wskazane konto przelali 12 tys. euro.

Do odbioru auta miało dojść w Niemczech. Polak pojawił się w umówionej części lotniska, ale nie doczekał się sprzedającego, który miał wyjechać mu na spotkanie. Wtedy wziął taksówkę i pojechał do siedziby firmy, która miała oferować auto. Na miejscu zastał zamknięte drzwi i dowiedział się, że firma od 2015 r. nie istnieje. Oczywiście kontakt ze sprzedającym się urwał.

Łomżyńska policja ostrzega przed oszustami. Zakup auta za granicą zawsze jest ryzykiem. Można zyskać, zdobywając dobrze wyposażony egzemplarz w atrakcyjnej cenie. Można też paść ofiarą oszustów. W przypadku zakupu na odległość o to szczególnie łatwo. Dlatego przed dokonaniem transakcji warto na wszelkie sposoby upewnić się, że mamy do czynienia z rzeczywistą i działającą firmą, a nie sprytnymi oszustami, podszywającymi się pod profesjonalistów.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)