Nie wiedział, że jest nagrywany. Jakby nigdy nic włączył kierunkowskaz

Jest wiele przepisów, które trudniej kontrolować niż ograniczenia prędkości. Dlatego nie brakuje kierowców je łamiących, myślących, że pozostaną bezkarni. Mogą się zdziwić, gdy nagle okaże się, że jedzie za nimi nieoznakowany radiowóz. Tak było z kierowcą tira pod Mysłowicami.

Kierowca tira zaczął wyprzedzać na oczach policji
Kierowca tira zaczął wyprzedzać na oczach policji
Źródło zdjęć: © YouTube | Policja

Fotoradary, coraz częściej pojawiające się też na ekspresówkach odcinkowe pomiary prędkości czy tradycyjne patrole z radarami przyzwyczaiły kierowców, że mogą oni się spodziewać kontroli prędkości. Często te dokonywane są też przez nieoznakowane radiowozy. Ale taka metoda dyscyplinowania kierowców łamiących przepisy nie tylko oznacza, że mobilny pomiar prędkości może być wykonany w każdym, często niespodziewanym miejscu, ale też to, że funkcjonariusze za pomocą wideorejestratora mogą nagrywać również inne wykroczenia.

Przypomnijmy, że już od 2023 r. na autostradach i drogach szybkiego ruchu i dwóch pasach jazdy w jedną stronę obowiązuje zakaz wyprzedzania przez kierujących samochodami ciężarowymi oraz zespołami pojazdów, których długość przekracza 7 m. Jednak chyba każdy, kto regularnie jeździ takimi trasami może zaobserwować, że choć większość kierowców stosuje się do zakazu, to cały czas nie brakuje sporej grupy, która go nie przestrzega i nadal uskutecznia "wyścigi słoni". Wszystko przez to, że kierowcy czują się bezkarni.

O tym, że bywa inaczej przekonał się kierowca tira w okolicy Mysłowic. Funkcjonariusze z tego miasta patrolowali w nieoznakowanym radiowozie drogi A4 i S1, gdy zarejestrowali, jak jeden kierowca tira wyprzedza innego. Oczywiście wszystko nagrali za pomocą wideorejestratora, a kierujący został ukarany mandatem.

Policja nagrała kierowcę łamiącego zakaz wyprzedzania

To jeden z wielu przykładów na to, że policja stosuje dziś wiele różnych metod kontrolowania kierowców - również takich, których nie widać na pierwszy rzut oka. Warto też pamiętać, że wielu zwykłych kierowców podróżuje z wideorejestratorami, a dzięki specjalnym policyjnym skrzynkom mailowym może przesłać mundurowym nagrania pokazujące, jak inni łamią przepisy.

policjatirmandat

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (3)