Młody kierowca i BMW? Przygotuj się na drogie OC
Z danych Rankomatu wynika, że młodzi kierowcy najchętniej sięgają po auta, które "coś znaczą" na drodze. A statystyki nie pozostawiają wątpliwości: królem szos wśród osób w wieku 18–25 lat jest dziś BMW Serii 3, szczególnie egzemplarze z początku lat 2000. Problem zaczyna się wtedy, gdy trzeba je ubezpieczyć.
Starsi kierowcy stawiają np. na Ople. W obu kategoriach wiekowych ważnym modelem, bo numerem dwa, jest Volkswagen Golf. Jednak różnica pomiędzy mocnym, dynamicznym BMW posiadanym przez młodego kierowcę, a kilkunastoletnią Astrą, którą ma osoba w wieku 60 lat, jest ogromna, kiedy trzeba te auta ubezpieczyć. Oczywiście jest coś takiego jak zwyżki i zniżki, ale różnicę robi już sam wybór samochodu.
OC dla młodego? Różnica ponad 2 tys. zł
Z danych Rankomat.pl wynika, że średnia składka OC dla 19-latka to aż 2619 zł. Dla porównania: 61-letni kierowca płaci średnio 578 zł. Różnica? Ponad 2 tysiące złotych – i to za ten sam zakres ochrony. Dlaczego aż tyle? Ubezpieczyciele nie ukrywają, że to najbardziej ryzykowna grupa kierowców na rynku. Wymieniają brak doświadczenia, słabe statystyki wypadkowe i wybory motoryzacyjne, które często nie idą w parze z rozsądkiem.
Młody + mocny silnik = problem
Najmłodsi kierowcy chętnie wybierają auta z większymi silnikami – średnio 1,8 litra, podczas gdy krajowa średnia to 1,6 litra. Auta, które ubezpieczają, mają też przeciętnie 18 lat – czyli są w niemal tym samym wieku co ich właściciele.
Jak tłumaczy Stefania Stuglik, ekspert ds. ubezpieczeń komunikacyjnych w Rankomat.pl: "gdyby młodzi wybierali auta o mniejszej mocy i pojemności, mogliby sporo zaoszczędzić". Ale nie tylko to się liczy – istotne jest również porównywanie ofert.
Rankomat proponuje program dla młodych kierowców "OC na start". Jest skierowany do kierowców w wieku od 18 do 30 lat. W jego ramach porównywarka ma zwiększać świadomość dotyczącą ubezpieczeń wśród młodych kierowców i podpowiadać im, jak mogą obniżyć cenę swojego ubezpieczenia, nie tylko porównując oferty. Dodatkowym benefitem jest zwrot 300 zł (cashback) dla każdego, kto w ramach akcji zakupi polisę OC.
Styl jazdy, wizerunek i statystyki
BMW, Audi i Volkswagen – to nie tylko marki, które młodzi wybierają najczęściej, ale też te, których kierowcy są najczęściej postrzegani jako niebezpieczni na drodze. W badaniu Rankomat.pl z 2023 roku aż 73 proc. respondentów wskazało kierowców BMW jako najbardziej niebezpiecznych. Audi dostało 34 proc. odpowiedzi, Volkswagen 11 proc.. Auta lepiej wypadające wizerunkowo, jak Opel czy Ford – zaledwie po 3 proc.
Trzeba też zaznaczyć, że starsi kierowcy stawiają na zupełnie inne modele. Wśród osób 55–65 lat królują: Opel Astra, VW Golf, Passat i Ford Focus. To auta bardziej zachowawcze – i właśnie za to ich właściciele są nagradzani niższą składką.
Wybór auta ma konsekwencje
Nie ma nic złego w tym, że młody kierowca marzy o BMW. Ale dobrze jakby wiedział, że to marzenie ma swoją cenę – i to nie tylko przy zakupie. Składka OC może zaboleć, zwłaszcza jeśli auto ma dużą pojemność, jest stare, a właściciel nie ma zniżek ani doświadczenia.
Oczywiście składkę OC można obniżyć, rejestrując samochód na mamę czy ojca, ale wtedy nie buduje się własnej historii ubezpieczeniowej. Jeśli natomiast młody kierowca decyduje się na współwłasność z osobą, która ma dobrą historię ubezpieczeniową, to jest ryzyko, że w razie kolizji historia obu stron zostanie zaburzona i doświadczony kierowca zapłaci więcej za każdy swój pojazd.
Czasami lepiej odłożyć fantazje na bok, albo zostawić na przyszłość i zdecydować się na zakup samochodu bardziej pozytywnie postrzeganego przez ubezpieczycieli. Możne i rzeczywiście na BMW czy Audi łatwiej poderwać dziewczynę, ale warto przemyśleć, czy nie lepiej pieniądze zaoszczędzone na OC wydać na dobrą kolację czy ładny prezent dla tej, która wsiądzie do Fiata, Opla czy Forda.
