Mitsubishi Ralliart powraca, ale nie w takiej formie, jakiej byście chcieli

Kiedy Mitsubishi kilka miesięcy temu zapowiedziało powrót swojej motorsportowej dywizji Ralliart, fani marki zacierali ręce. Niestety jak się okazało, były to dość szumne słowa, gdyż edycja Ralliart nie wyróżnia się niczym szczególnym.

Wyglądają spektakularnie, ale jeżdżą raczej normalnie
Wyglądają spektakularnie, ale jeżdżą raczej normalnie
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Mitsubishi
Aleksander Ruciński

28.11.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ralliart powrócił, ale tylko w Tajlandii i wyłącznie w akcesoryjnej formie. To nic innego jak kilka naklejek i wizualnych usprawnień, za którymi nie idą żadne poprawki techniczne. Szkoda, gdyż kilkanaście lat temu ta nazwa kojarzyła się z rajdowymi legendami.

Mitsubishi wprowadziło pakiet Ralliart jako opcję dla obecnie oferowanych modeli. Klienci z Tajlandii, mogą dokupić go do Pajero Sport lub Tritona, oferowanych też pod nazwami Montero Sport i Strada. Co wchodzi w skład zestawu?

Przede wszystkim agresywnie wystylizowane zderzaki z czarnymi i czerwonymi wstawkami. Są też delikatnie poszerzone nadkola, nakładki progowe i spojler, którego z wiadomych względów nie dostaniemy w pickupie. Nie można też oczywiści zapominać o charakterystycznych naklejkach Ralliart, które zdradzają z jakim wydaniem mamy do czynienia.

Zgodnie z informacją prasową nie przewidziano jakichkolwiek poprawek technicznych, co oznacza, że Ralliart jest jedną z wielu edycji specjalnych stworzonych dla tych, którzy chcą się wyróżnić, lecz niekoniecznie pragną prawdziwie sportowych emocji. Szkoda.

Komentarze (0)