Milionerzy mają swojego Facebooka. Rolls-Royce stworzył własny serwis społecznościowy

W dzisiejszych czasach markom takim jak Rolls-Royce nie wystarczy już samo sprzedawanie luksusowych aut. Brytyjczycy przez ostatnie dwa lata tworzyli… aplikację społecznościową dla swoich klientów. Jej funkcje odbiegają od tego, co znajdziemy na Facebooku.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
Mateusz Żuchowski

Jak się okazuje, najmożniejsi tego świata nie są osobami aż tak innymi od przeciętnych zjadaczy chleba. Też lubią posiedzieć z nosem w telefonie i poprzeglądać zdjęcia swoich znajomych, czasem wyjść na miasto i kupić oryginalny gadżet. Robią to jednak na trochę inną skalę. Jeśli chcą iść na koncert gwiazdy muzyki, to są wpuszczani na backstage. Jeśli kupują prezent, to naprawdę szalony. Dlatego Rolls-Royce chce, zamiast korzystać z serwisu społecznościowego, używali aplikacji Whispers (ang. szepty).

Tak się nazywa program, który przez ostatnie dwa lata przygotowywał w tajemnicy Rolls-Royce we współpracy z wybraną grupą klientów. Z jednej strony można by powiedzieć, że nie jest to nic więcej niż taki Facebook albo Instagram przygotowany przez firmę samochodową. Ale jeśli tą firmą jest Rolls-Royce, a użytkownikami klienci tej firmy, to efekty są naprawdę odległe od tego, do czego zdążyliśmy się przyzwyczaić w naszych zwykłych życiach.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Aplikacja ta umożliwia kontaktowanie się pomiędzy użytkownikami, ale robi to szyfrowanymi, bezpiecznymi wiadomościami. Co więcej umożliwia ona także każdemu użytkownikowi bezpośredni kontakt z szefem marki Rolls-Royce, panem Torstenem Müllerem-Ötvösem.

Można przypuszczać, że każdy właściciel Rolls-Royce'a ma już swojego asystenta lub concierge'a, jeśli nie cały zastęp obsługujących go osób. Twórcy Whispers postarali się jednak, by móc zaoferować coś nowego nawet tak wybrednym klientom. Brytyjska marka twierdzi, że przez aplikację z pomocą paru kliknięć w telefonie będzie można stworzyć swój własny blend whisky, zamówić prywatny występ orkiestry symfonicznej, wybrać się w egzotyczną podróż albo zlecić wykonanie gry Monopoly, w którym rolę domków przyjmują pomniejszone kopie nieruchomości właściciela. Cóż, Rolls-Royce przez cały czas nie może narzekać na brak pomysłowości.

Twórcy aplikacji nic nie wspominają o jej cenie, ale i tak dostęp do Whispers nie będzie taki prosty. By go uzyskać, trzeba kupić nowego Rollsa z salonu. Z używanym egzemplarzem za pół miliona więc się nie załapiesz. Z drugiej strony, klienci będą mieli kolejny powód, by przesiąść się do nowej generacji Ghosta, który najprawdopodobniej będzie miała swój debiut już podczas zbliżających się targów motoryzacyjnych w Genewie.

Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda: Hyundai Ioniq 6 N – dałem się oszukać jak dziecko
Pierwsza jazda: Hyundai Ioniq 6 N – dałem się oszukać jak dziecko
Urząd ostrzega kierowców. Sprawdź przed wymianą kół
Urząd ostrzega kierowców. Sprawdź przed wymianą kół
Projekt drakońskich kar dla kierowców. Tak ostrych przepisów nie było
Projekt drakońskich kar dla kierowców. Tak ostrych przepisów nie było
Wolą wezwać policję. Nowy sposób zgłaszania stłuczki się nie przyjął
Wolą wezwać policję. Nowy sposób zgłaszania stłuczki się nie przyjął
Dacia obniżyła ceny. Firma już zbiera zamówienia na Springa
Dacia obniżyła ceny. Firma już zbiera zamówienia na Springa
Renault przywraca do życia ikonę. Oto nowe Twingo E-Tech
Renault przywraca do życia ikonę. Oto nowe Twingo E-Tech
Drugi zakład Mercedesa w Polsce prawie gotowy. Będzie jednym z najnowocześniejszych
Drugi zakład Mercedesa w Polsce prawie gotowy. Będzie jednym z najnowocześniejszych
Znamy datę. W życie wejdą wielkie zmiany w przepisach
Znamy datę. W życie wejdą wielkie zmiany w przepisach
Pieniądze się kończą. Wzrost sprzedaży może się załamać
Pieniądze się kończą. Wzrost sprzedaży może się załamać
Nowy Mercedes CLA doczekał się wersji spalinowej. Wiemy, ile kosztuje
Nowy Mercedes CLA doczekał się wersji spalinowej. Wiemy, ile kosztuje
Wyprzedaż rocznika w Toyocie. Nawet 50 tys. zł taniej
Wyprzedaż rocznika w Toyocie. Nawet 50 tys. zł taniej
Unia chce tańszych aut. Oto, co może być "wycięte" z nowych samochodów
Unia chce tańszych aut. Oto, co może być "wycięte" z nowych samochodów