Mercedes SLS AMG Black Series - nerwowe oczekiwanie
W dzisiejszych czasach fanom szybkich samochodów niecierpliwość się nie opłaca. Praktycznie każde auto zapowiadanie jest kilkoma teaserami lub zdjęciami szpiegowskimi. Tak było też z Mercedesem SLS AMG Black Series, jednak czas oczekiwania powoli dobiega końca.
09.11.2012 | aktual.: 12.10.2022 17:07
W dzisiejszych czasach fanom szybkich samochodów niecierpliwość się nie opłaca. Praktycznie każde auto zapowiadanie jest kilkoma teaserami lub zdjęciami szpiegowskimi. Tak było też z Mercedesem SLS AMG Black Series, jednak czas oczekiwania powoli dobiega końca.
Na Facebooku pojawiło się zdjęcie zapowiadające nowego Mercedesa SLS AMG Black Series. Nie jest to jednak kolejna fotka szpiegowska, ale oficjalna zapowiedź, która sugeruje, że już za kilka, może kilkanaście godzin powinniśmy zobaczyć finalną wersję auta.
Zgodnie z oczekiwaniami SLS AMG Black Series będzie bardziej agresywną wersją współczesnego Gullwinga, z większymi spojlerami, bardziej drapieżną stylistyką i mnóstwem włókna węglowego. Na zdjęciu można zauważyć, że auto przykryte pokrowcem ma odrobinę większe nadkola od seryjnego modelu.
Może tak być za sprawą dodatkowego pakietu aerodynamicznego, a poza większymi nadkolami w jego skład mogą wchodzić nowe zderzaki oraz progi. Przez cztery końcówki układu wydechowego oddychać ma wzmocniona wersja wolnossącego V8 o pojemności 6,2 l, która powinna produkować około 630 KM.
Dzięki takiej mocy sprint od 0 do 100 km/h powinien zostać skrócony do 3,4 s, a przez obniżenie masy auta poprawią się także jego właściwości jezdne. Trzymamy rękę na pulsie, gdyż oficjalny debiut SLS AMG Black Series może nastąpić w każdej chwili.
Źródło: WCF