Mercedes posypał głowę popiołem. CLE 63 z V8 zamiast hybrydy plug-in

Nadchodzący Mercedes-AMG CLE 63 miał być oferowany z 4-cylindrową hybrydą plug-in. Jednostka została jednak negatywnie zweryfikowana przez rynek w modelach C63 i GLC 63. Niemcy postanowili posłuchać głosu klientów i zmienić swoje plany.

Mercedes-AMG CLE 63 pierwotnie miał być napędzany hybrydą plug-in
Mercedes-AMG CLE 63 pierwotnie miał być napędzany hybrydą plug-in
Źródło zdjęć: © Autokult | Mateusz Lubczański
Kamil Niewiński

11.05.2024 | aktual.: 12.05.2024 15:18

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Premiera Mercedesa-AMG C 63 wiązała się ze sporą zmianą, z którą nie mogli pogodzić się najwięksi fani marki. Niemiecki producent postanowił przeprowadzić sporą roszadę w kwestii jednostki, jaka kryje się pod maską tego modelu. Zamiast 4-litrowego, podwójnie turbodoładowanego V8 postawiono na hybrydę plug-in, której sercem był 4-cylindrowy silnik o pojemności 2 litrów. 

Moc 680 KM oczywiście robiła wrażenie, tak samo jak technologia zaczerpnięta żywcem z torów Formuły 1. Nie wszyscy jednak mieli wrażenie, że jest to właściwa droga. Innego zdania był dyrektor generalny AMG Michael Schiebe. Twierdził, że firma "jest przekonana do koncepcji hybrydyzacji". Wystarczyło jednak kilkanaście miesięcy, by ta pewność została mocno zachwiana.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ze wspomnianego układu PHEV miał korzystać także nadchodzący Mercedes-AMG CLE 63 i wydawało się, że ten stan rzeczy nie ulegnie już zmianie. Brytyjski serwis "Autocar", powołując się na źródła w samej marce, informuje jednak, że samochód ten będzie jednak napędzany przez benzynowe V8 o mocy 585 KM.

Mercedes-AMG CLE 63 jednak z V8. Zadecydowały słupki sprzedaży

Głównym powodem tej roszady mają być klienci, którzy postanowili zagłosować swoimi portfelami. Sprzedaż nowych C 63 oraz GLC 63, które otrzymały hybrydę plug-in, jest bowiem zauważalnie niższa względem swoich poprzedników. 

O powrót V8 apelowali zresztą nie tylko fani, ale również niektórzy dealerzy. Przekonywali oni, że umieszczanie w gamie 4-cylindrowej jednostki powyżej 3-litrowej rzędowej "szóstki" dostępnej w Mercedesie-AMG CLE 53 może wprawić klientów w zakłopotanie.

Jeszcze w kwietniu w 2024 r. Markus Schäfer, szef działu badań i rozwoju w Mercedesie przyznawał, że "to opinie klientów będą miały wpływ na dalsze losy układu hybrydowego". Niemcy rzeczywiście posłuchali więc ich głosów i pomimo zapewnień, że dalsze wykorzystywanie V8 nie jest możliwe z powodów konstrukcyjnych, zdecydują się na takie rozwiązanie.

"Autocar" zaznacza jednak, że w nowym flagowym coupé Mercedesa nie będziemy mieli mimo wszystko do czynienia z czystym silnikiem benzynowym. Według informacji portalu najnowsza wersja jednostki AMG M177 V8 ma bowiem być "miękką hybrydą". Jest to jednak rozwiązanie, które powinno być dla klientów tęskniących za tym motorem akceptowalnym kompromisem.

Mercedes-Benzmercedes-amgMercedes CLE
Komentarze (8)