McLaren odsłania kolejne karty - P1 już bez tajemnic!
26.02.2013 22:30, aktual.: 13.10.2022 10:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Salon w Genewie rozpoczyna się już za tydzień i kolejni producenci uzupełniają informacje o swoich szwajcarskich premierach. Wśród nich jest również McLaren, który opublikował ostatnie dane techniczne swojego najnowszego dziecka - P1. Bonusem jest niewielka galeria nowych zdjęć auta.
Salon w Genewie rozpoczyna się już za tydzień i kolejni producenci uzupełniają informacje o swoich szwajcarskich premierach. Wśród nich jest również McLaren, który opublikował ostatnie dane techniczne swojego najnowszego dziecka - P1. Bonusem jest niewielka galeria nowych zdjęć auta.
Wśród genewskich premier McLaren P1 jest bez wątpienia jednym z ciekawiej zapowiadających się debiutów. Na szczególną uwagę zasługuje jego pojedynek z Ferrari F150, który na razie odbywa się jedynie na papierze, jednak z pewnością już wkrótce na długie miesiące znajdzie się w centrum uwagi całego motoryzacyjnego świata.
Jak można było przypuszczać osiągi P1 będą zbliżone do do tych, którymi charakteryzuje się Ferrari F150. Pierwsza setka pojawi się na elektronicznym wyświetlaczu McLarena w mniej niż 3 sekundy, drugą kierowca ujrzy po kolejnych 4 sekundach, a osiągnięcie prędkości 300 km/h zajmie brytyjskiemu bolidowi nie więcej niż 17 sekund. Na pierwszy rzut oka P1 przyspiesza więc lepiej niż F150 jednak dopóki nie dowiemy się co znaczy sformułowanie "mniej niż" nie można tego osądzać.
Prędkość maksymalna nowego McLarena to 350 km/h. Jest to nieco mniej niż w przypadku włoskiego konkurenta ale jest to wartość ograniczona elektronicznie. Niestety producent nie informuje kiedy cyfrowy licznik zatrzyma się po zdjęciu blokady oraz czy w ogóle taki zabieg będzie możliwy.
Jak podaje McLaren węglowo-ceramiczne hamulce P1 są wykonane z zupełnie nowego typu materiału co w połączeniu ze specjalnie zaprojektowanymi do tego modelu oponami Pirelli P Zero Corsa ma zapewnić pełne bezpieczeństwo podczas szaleństw na torze. Dodatkowym udogodnieniem ma być seryjny system DRS oraz poprawiający reakcję na naciśnięcie pedału gazu system IPAS.
Niestety jedynie garstka osób będzie mogła przetestować McLarena ponieważ produkcja została ograniczona do 375 sztuk. Każdy z właścicieli zapłaci za swojego P1 886 tysięcy funtów czyli w przeliczeniu ponad 4 miliony złotych.
Źródło: McLaren