Mansory Bentley Continental GTC (2015) - blisko 1000 KM w kabriolecie
Mansory należy do tunerów, którzy tworzą dosyć kontrowersyjne pakiety stylistyczne. Dla miłośników gładkich linii Bentleya najnowszy zestaw może być wręcz szokujący. Szokująca jest też moc drzemiąca pod maską tego potworka z otwartym nadwoziem.
21.09.2015 | aktual.: 02.10.2022 09:25
Continental GT to klasyczne, luksusowe gran turismo. Wersja GTC z otwartym nadwoziem jest esencją tego, jak powinien wyglądać kabriolet tej klasy. Subtelne przetłoczenia, stylowy grill, delikatnie zarysowane, ale mimo to muskularne nadkola - to wszystko tworzy idealnie wyważoną całość.
Mansory stwierdziło, że trochę tu za grzecznie i postanowiło zbudować Continentala GTC po swojemu. Efekt jest kontrowersyjny. Z jednej strony ten sportowy pakiet stylistyczny jest naprawdę efektowny. Tworzą go agresywne kształty, a podkreśla kontrastująca czerń. Z drugiej strony pojawia się pytanie - czy te nieco wulgarne dodatki dobrze leżą na Bentleyu?
Odpowiedź na powyższe pytanie zostawiam Wam. Zaraz i tak zejdzie ono na drugi plan. Bardziej istotne są tu bowiem zmiany pod maską. Continental GTC od Mansory został wyposażony w bardziej wydajny układ wydechowy, nowe tłoki i korbowody, zmodyfikowany wałek rozrządu oraz mocne sprężarki. Wszystkim zarządza zmieniona jednostka sterująca pracą silnika. Efekt? 986 KM, 1200 Nm, 3,9 s do 100 km/h i prędkość maksymalna równa 330 km/h.
Kontrowersyjny, wulgarny wygląd idący w parze z tak potężną mocą motoru drzemiącego pod maską? Kupujemy to. Bentley Continental GTC od Mansory jest abstrakcyjny. Ma w sobie coś niedorzecznego. Właśnie dlatego przyjęlibyśmy ten cudownie popaprany wynalazek z otwartymi ramionami.
Jak mawiano w reklamie: "trzeba mieć fantazję i pieniądze (...)".