Mały samochód z dużymi aspiracjami. Toyota Aygo X to rewolucja w segmencie A 

Większa, bardziej dojrzała i wyposażona jak auta wyższych segmentów. Toyota Aygo X może wyznaczyć nowe standardy w segmencie małych aut miejskich. Do pełni szczęścia brakuje tylko mocniejszego silnika.

Aygo X wygląda na znacznie większe niż jest w rzeczywistościAygo X wygląda na znacznie większe niż jest w rzeczywistości
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Żuchowicz
Aleksander Ruciński

Po prezentacjach przedprodukcyjnych konceptów i oficjalnych zapowiedziach w końcu przyszedł czas na premierę najmniejszego modelu Toyoty. To Aygo X, które tak jak w poprzednim wcieleniu jest reprezentantem miejskiego segmentu A. W niczym jednak nie przypomina klasycznego przedstawiciela tej grupy. Japończycy zdecydowali się bowiem na zmianę proporcji nadwozia i zwiększenie prześwitu. W ten sposób powstał jeden z najmniejszych crossoverów na rynku.

Aygo X ma 3700 mm długości, 1740 mm szerokości i 1510 mm wysokości, co oznacza, że jest o 235 mm dłuższe, 125 mm szersze i 50 mm wyższe od poprzednika. Zwiększył się też rozstaw osi - dokładnie o 90 mm i bagażnik, który teraz zmieści 231 litrów, co jest wynikiem lepszym o 63 litry.

Większe wymiary przekładają się nie tylko na przestrzeń w kabinie, ale i prezencję nadwozia, które świetnie udaje większy samochód. Spora w tym również zasługa odważnych, muskularnych linii i ogromnych jak na ten segment kół - standardowo w rozmiarze 175/65R17, a w bogatszych wydaniach 175/60R18.

Toyota Aygo X (2022)
Toyota Aygo X (2022) © fot, Mateusz Żuchowicz

Styliści przenieśli wiele rozwiązań znanych z konceptu, dzięki czemu Aygo X wyróżnia się szeregiem ciekawych detali. Ostro narysowane światła LED, wysoko poprowadzona linia okien i pokaźne nadkola wyłożone ochronnym plastikiem budzą skojarzenia z przedstawicielami wyższych segmentów rynku.

Nie bez powodu, gdyż technicznych podobieństw jest całkiem sporo. Nowe Aygo bazuje bowiem na tej samej platformie GA-B w architekturze TNGA co Yaris oraz Yaris Cross - pełnoprawni przedstawiciele segmentu B. Mimo niewielkich wymiarów, we wnętrzu nie powinno zabraknąć więc miejsca dla 4 dorosłych osób.

Toyota Aygo X (2022)
Toyota Aygo X (2022) © fot. Mateusz Żuchowicz

Jeśli jesteśmy przy kabinie, warto zauważyć, że jest ona naprawdę minimalistyczna i w porównaniu z odważnie wystylizowanym nadwoziem wypada dość blado. Znajdziemy tu typową dla najtańszych aut, niepełną tapicerkę drzwi i niezbyt urozmaicony kokpit. Oczywiście zgodnie z panującą modą, główną rolę odgrywa tu 9-calowy, dotykowy ekran, który może obsługiwać łączność z Apple CarPlay i Android Auto, nawigację, a nawet system audio JBL.

W bogatszych odmianach znajdziemy też indukcyjną ładowarkę do smartfona, zdalne aktualizacje i łączność z pojazdem za pomocą aplikacji MyT. Na uwagę zasługują jednak przede wszystkim systemy wsparcia kierowców dostępne w ramach standardowego pakietu Toyota Safety Sense z wykrywaniem pieszych i rowerzystów, aktywnym tempomatem, asystentem utrzymania pasa ruchu czy systemami pomagającymi uniknąć kolizji. Większość wspomnianych elementów jest zupełną nowością w segmencie A.

Toyota Aygo X (2022)
Toyota Aygo X (2022) © fot. Mateusz Żuchowicz

Typowo miejski charakter zdradzają za to silniki. W gamie na próżno szukać mocniejszych jednostek. Wybór ogranicza się wyłącznie do 1-litrowego, 72-konnego benzyniaka, który może być parowany z 5-stopniowym automatem lub bezstopniową skrzynią S-CVT. W obu przypadkach średnie obiecywane spalanie nie przekracza 5 l/100 km, a przyspieszenie 0-100 km/h oscyluje w granicach 15,5 s.

Szczegółową specyfikację i - co najważniejsze - ceny poznamy później. Zgodnie z przewidywaniami pierwsze sztuki Aygo X powinny trafić do salonów w 2022 roku. Biorąc jednak pod uwagę bardzo atrakcyjny wygląd i praktyczność, można śmiało stwierdzić, że jest to model, który ma zadatki na hit.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/16] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Nowe zasady dotyczące prawa jazdy w UE. Dokument stracisz w całej wspólnocie
Nowe zasady dotyczące prawa jazdy w UE. Dokument stracisz w całej wspólnocie
Pierwsza jazda: Leapmotor B10 kusi ceną i wyposażeniem. A co z resztą?
Pierwsza jazda: Leapmotor B10 kusi ceną i wyposażeniem. A co z resztą?
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
25-latek jak James Bond. Policjanci nie docenili jego "pomysłowości"
25-latek jak James Bond. Policjanci nie docenili jego "pomysłowości"
Jeep kończy produkcję Renegade'a po 11 latach. Następcy nie ma na horyzoncie
Jeep kończy produkcję Renegade'a po 11 latach. Następcy nie ma na horyzoncie
Niemiecka fabryka stanie. Media mówią o poważnym problemie
Niemiecka fabryka stanie. Media mówią o poważnym problemie
Nowa droga ma 471 km. Kosztowała Polskę 15 mld zł
Nowa droga ma 471 km. Kosztowała Polskę 15 mld zł
Test: Ford Transit Custom Nugget - przemeblowali mi mieszkanie
Test: Ford Transit Custom Nugget - przemeblowali mi mieszkanie
Ej Toyota, dajcie nam tego Land Cruisera FJ!
Ej Toyota, dajcie nam tego Land Cruisera FJ!
Pokazali, na jakie auta stać przeciętnego Polaka
Pokazali, na jakie auta stać przeciętnego Polaka
Pierwsza jazda: Volvo ES90 - dla nowej generacji klientów
Pierwsza jazda: Volvo ES90 - dla nowej generacji klientów
Pierwsza jazda: Kia EV4 - kluczowy model w elektrycznym segmencie
Pierwsza jazda: Kia EV4 - kluczowy model w elektrycznym segmencie