Luksus z szopy, czyli auto zrób to sam

Kupno samochodu to zwykle spory wydatek dla domowego budżetu. Dla przeciętnego zjadacza chleba nie są dostępne auta, którymi poruszają się gwiazdy sportu, muzyki czy kina. Niektórzy jednak - zamiast przeznaczać oszczędności całego swojego życia na wymarzony supersamochód, postanawiają zbudować go samodzielnie. Po kosztach. Bez użycia najnowocześniejszego sprzętu, a jedynie własnych rąk. Co z tego wychodzi? Popatrzmy.

Fot. na licencji Creative Commons; Flickr.com/by Axel-D
Fot. na licencji Creative Commons; Flickr.com/by Axel-D
Paweł Żmuda

18.04.2010 | aktual.: 10.10.2022 18:29

Obraz

Chyba jedną z najciekawszych koncepcji nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie, była budowa kopii Mercedesa SLR, która rozpoczęła się w 1999 roku w warsztacie Roberta Furtaka w Krakowie. Oszałamiająca replika zbudowana została na podwoziu innego samochodu spod znaku popularnej "gwiazdy" - 500 SEC. We wnętrzu nie zabrakło praktycznie niczego, co spotkać można w oryginalnym pojeździe. Jest nawigacja GPS i unikatowa skóra. Nie zabrakło nawet drzwi otwieranych tak samo jak w oryginalnym samochodzie. Niestety, nie wiadomo ile pieniędzy pochłonęła rekonstrukcja SLR'a na podstawie... modelu w skali 1/18, ale trzeba przyznać, że robi niesamowite wrażenie.

Obraz
Obraz

Hummer H1 nie jest może tak samo unikatowym pojazdem, jak limitowany Mercedes McLaren, ale również on padł ofiarą szaleńca ze spawarką w ręku. Prezentowana niżej replika wykonana została na podwoziu Forda F-150. Tak samo jak w wypadku Mercedesa, ta konstrukcja także nie wygląda na popis amatorskiego tunera. Pojazd napędzany jest silnikiem o pojemności 7,3 litra. Najlepszym dowodem na to, że budowa samochodu w domowych warunkach nie jest najprostszym zadaniem jest to, że budowa Hummera trwała ponad pięć lat.

Obraz
Obraz

Rolls-Royce Phantom jest chyba marzeniem każdego fana motoryzacji. Niestety, niewielu ludzi może sobie na niego pozwolić. Nie mógł także Ruslan Mukanov. Mechanik z Kazachstanu postanowił jednak odwrócić koleje losu i zbudować go samemu. Karoseria fałszywego Rollsa powstała z gipsu i włókna szklanego, za bazę posłużył stary Mercedes E-Class. Koszt samodzielnej budowy super-limuzyny zamknął się w równowartości około 3 tysięcy dolarów. Niestety, w środku zabrakło większości udogodnień, a samochód napędzany jest starym, 3 litrowym silnikiem. Można i tak.

Obraz

Powyższy przykład to jednak nic w porównaniu prezentowanej przeróbki Pontiaca Solstice GPX, który przemienił się w... niezbyt udaną kopię Lamborghini Murcielago LP-640. Szalony właściciel "superpojazdu" dość szybko przekonał się o swojej nieudolności, bo co to za super-auto napędzane silnikiem ledwo osiągającym 270 KM. Autko zostało ekspresowo wystawione na internetową aukcję. Cena wywoławcza? 64 000 dolarów. Nie wiem, czy ktoś odważył się to kupić, jednak taka rekonstrukcja jest najlepszym przykładem na to, że perełki mogą wyjść tylko spod ręki prawdziwych pasjonatów.

Obraz
Obraz

Klasyczny model wyścigówki - Porsche 550 Spyder na zawsze wrył się w historię motoryzacji. Kupno dobrze zachowanego egzemplarza wyścigówki produkowanej w latach 50' ubiegłego wieku od dawna graniczy z cudem. Dlatego też w 2000 roku rozpoczęto dwuletnią próbę rekonstrukcji. Całość powstała z pomocą firmy Thunder Ranch i po sukcesie w budowie pierwszego egzemplarza, 550 Spyder trafiło do seryjnej sprzedaży. Cena zestawu to około 40 tysięcy dolarów. Budowa klasycznego pojazdu na podstawie zestawu nie jest tym samym, co godziny poświęcone na analizę wykresów i archiwalnych zdjęć, jednak jest to jakiś sposób.

Obraz
Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)