Lubimy te auta, które znamy. Volvo podsumowuje rok
Volvo podsumowało 2024 rok. Marka osiągnęła rekordowy udział na polskim rynku, głównie sprzedając auto mające premierę 8 lat temu. Sam model znany jest od 16 lat. Wybierany układ napędowy też nie jest specjalnym zaskoczeniem.
14,9 tys. rejestracji – tyle osiągnęło Volvo, zdobywając 2,7 proc. udziału w rynku. Najchętniej wybierane jest XC60 (41 proc.), XC40 (25 proc.) i XC90 (12 proc.). Inne modele odpowiadają za 23 proc. sprzedaży. I tak, to oznacza, że przyszłość spalinowych sedanów stoi pod znakiem zapytania.
Najpopularniejsze napędy to oczywiście silnik benzynowy (+10 pp. r/r) oraz diesel (17 proc., -16 pp. r/r) z którego Volvo się wycofuje. Hybrydy plug-in stoją w miejscu, w pełni elektryczne pojazdy stanowią 8 proc. sprzedaży (+5 pp. r/r).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Elektryczna Mazda 6e. Ale z tym ładowaniem to dajcie spokój, kto to widział
XC60 wyprzedza takie modele jak Lexus NX, Audi Q5 czy Mercedes GLC. Model otrzymał niedawno aktualizację: nowości obejmują przeprojektowany grill, ciemniejsze lampy tylne oraz nowe wzory felg. Do palety kolorów dodano dwa nowe odcienie: Forest Lake i Aurora Silver, a także po raz pierwszy dostępny będzie kolor Mulberry Red. We wnętrzu pojazdu pojawił się większy, 11,2-calowy ekran systemu infotainment, wystający ponad deskę rozdzielczą.
W ofercie pojawi się też długo wyczekiwane EX90, elektryczna wersja największego SUV-a. Trudno jednak mówić o konkretnej dacie – przedstawiciele marki mówią, że pojazd zobaczymy "wkrótce". Premiera miała miejsce już dwa lata temu, a auto najwyraźniej dalej boryka się z chochlikami systemu elektronicznego.
W tym roku zobaczymy też EX30 Cross Country (przeczytaj moje wrażenia z jazdy "zwykłym" EX30) oraz ES90 – elektryczną limuzynę. Marka przygotowuje się też na ewentualne cła i przenosi produkcję EX30 do Gandawy.