Lotus Evora Cup Racer - wreszcie mocniejszy!

Uliczna wersja Lotusa Evory jest typowym wyobrażeniem brytyjskiej firmy na temat samochodu sportowego. Niewielka masa i niewielki silnik. Lotus przedstawił jednak wersję Cup Racer, która będzie rywalizowała w serii GT4, również niewielka masa, ale 400 koni mechanicznych robi wrażenie!

Lotus Evora Cup Racer - wreszcie mocniejszy!
Bartosz Pokrzywiński

17.01.2010 | aktual.: 02.10.2022 19:51

Uliczna wersja Lotusa Evory jest typowym wyobrażeniem brytyjskiej firmy na temat samochodu sportowego. Niewielka masa i niewielki silnik. Lotus przedstawił jednak wersję Cup Racer, która będzie rywalizowała w serii GT4, również niewielka masa, ale 400 koni mechanicznych robi wrażenie!

Szybkie przypomnienie - uliczna Evora jest napędzana centralnie umieszczonym silnikiem V6 produkcji Toyoty, o pojemności 3.5-litra. Motor ten produkuje 276 koni mechanicznych, co przy masie auta 1400 kilogramów daje przyspieszenie od 0 do 96 km/h w 4.9-sekundy i prędkość maksymalną równą 260 kilometrów na godzinę.

Wersja wyścigowa musiała jednak spełniać wymagania FIA. Silnik został więc rozwiercony do pojemności 4-litrów, a jego moc wzrosła dzięki temu aż do 400 koni mechanicznych i 400 Nm momentu obrotowego. Mamy więc 124 kucyki więcej, dodatkowo auto zostało odchudzone o 200 kg i waży teraz 1200 kg. Efekt?

Obraz

Możemy się jedynie domyślać jak bardzo wzrosły osiągi najnowszego Lotusa. Moc przekazywana jest na tylną oś za pomocą sześciobiegowej, sekwencyjnej przekładni z manetkami umieszczonymi za kierownicą.

Nie zabrakło oczywiście zestawu spojlerów, który jest dziełem firmy Dallara. Evora Cup Racer standardowo malowana jest na zielono-żółto (british green), a konkretniej lakier Epsom Green pokrywa karoserię, a Solar Yellow tworzy pas przecinający nadwozie. Obowiązkowo zastosowano sportowe zawieszenie oraz dużo bardziej wytrzymały układ hamulcowy. Regulamin FIA wymusił również zamontowanie wyłącznika prądu, systemu gaśniczego czy też klatki bezpieczeństwa.

Evora Cup Racer zostanie odsłonięta na targach w Genewie, w marcu tego roku. Agresywnie i do bólu brytyjsko. Spójrzcie tylko na ten dyfuzor!

Źródło: Carscoop

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)