Little Tikes Cozy Truck - test
Dziś prima aprilis, ale my nie znamy się na żartach i proponujemy całkiem poważny, prawdziwy test samochodu.
01.04.2014 | aktual.: 20.10.2022 22:16
Autokult bierze dziś pod lupę potężną ciężarówkę uznanej na rynku firmy Little Tikes. Cozy Truck to co prawda nie najnowszy model na rynku, ale my jeszcze czymś takim nie jeździliśmy… i nie będziemy nawet próbować. O przetestowanie poprosiliśmy naszego kolegę spoza redakcji: mojego syna Sebastiana.
Samochód wygląda sympatycznie i wywołuje uśmiech na twarzy, a w większym towarzystwie, zwłaszcza nieznanych osób, budzi nieskrywany podziw. Każdy chce go mieć i nim jeździć. Wygląda poważnie na tle innych produktów Little Tikes, jest czymś pomiędzy roboczym pick-upem a pełnowartościową terenówką. Niestety, nie da się zabrać przyjaciół na wycieczkę w plener, ponieważ Cozy Truck jest jednomiejscowy, ale poza drogami publicznymi można próbować przewieźć kumpla na niewielkiej pace.
Stylistyka tego samochodu jest nietuzinkowa. Wielkie ślepia na szczęście nie odstraszają, tylko przykuwają wzrok. Sympatyczne spojrzenie tej bestii i wielki uśmiech rozpostarty na całym grillu próbują maskować roboczy charakter auta. Co więcej, odciągają wzrok od reflektorów, które niestety są jedynie atrapami, mającymi na celu zmylenie natarczywych policjantów podczas kontroli drogowej. Podobnie jest ze światłami z tyłu i wlotami powietrza.
Linię boczną nadwozia zdobi wlew paliwa, który również jest atrapą. Ze świetnie wyglądającym w pełnym słońcu niebieskim lakierem nadwozia kontrastuje jaskrawożółty dach. Stosunkowo wysoki, można go w razie potrzeby zdjąć. Dzięki wysoko poprowadzonej jego linii wewnątrz mieści się całkiem duży kierowca. Dach ma zintegrowane lampy dalekosiężne i lusterka wsteczne. Poza tym w tylnej części jest tak ukształtowany, że służy również jako uchwyt do prowadzenia pojazdu przez olbrzymy o wzroście powyżej 150 cm. Wygodny uchwyt może służyć również do innych celów, o których później.
Zwieńczeniem sylwetki są piękne pięcioramienne kołpaki, które łudząco przypominają alufelgi. Samochód wygląda dobrze, prezentuje się okazale i nie budzi zbytniego lęku u mniejszych uczestników ruchu, wręcz przeciwnie: napawa optymizmem i budzi sympatię. Niestety, wnętrze zaprojektowano w typowy dla pojazdów roboczych sposób. Jest surowe i proste do bólu.
Jakość materiałów użytych do jego wykonania jest na dokładnie takim samym poziomie jak tych, które zastosowano do budowy nadwozia. Roboczy charakter kokpitu podkreśla czarna, twarda kierownica z klaksonem i podstawowy zestaw wskaźników składający się z prędkościomierza i wskaźnika paliwa. Fotel, a właściwie ławeczka kierowcy, nie należy do najwygodniejszych, ale trudno też na niego narzekać. Kierowca w zależności od wzrostu i umiejętności prowadzenia takiego pojazdu ma do dyspozycji podnóżek, którym można zamknąć otwór na wystające nogi. Znajduje się on w standardzie.
Dostęp do wnętrza dają boczne drzwi lub inne otwory, przez które kierowca może się przecisnąć, z tym od dołu włącznie. Drzwi, niestety, znajdują się tylko z lewej strony, co sugeruje, że pojazd jest przystosowany do ruchu lewostronnego, ale dla zmyłki nadwozie z prawej wyprofilowano tak, aby imitowało drugie drzwi. Te właściwe wyposażono w zamek, który skutecznie je zamyka, a jednocześnie nie stawia nadmiernego oporu przy otwieraniu.
Tuż za siedzeniem kierowcy wyprofilowano miejsce na dwa otwory na napoje i telefon, a dalej skrzynię ładunkową niewielkich rozmiarów. Dostęp do niej zapewnia burta typowa dla nadwozi typu pick-up. Opuszcza się ona całkowicie, pionowo w dół, co ułatwia załadunek cięższych przedmiotów czy kumpli. Niestety, nie da się jej zablokować jej w poziomie, więc nie można na niej piknikować.
Skrzynia ładunkowa spełnia również inną funkcję. Otóż jest schodkiem służącym do wchodzenia na dach samochodu. By wdrapać się na samą górę, można chwycić wspomniany już uchwyt wyprofilowany w dachu. Pod chwili podciągania i stękania kierowca pojazdu szybko dostanie się na górę, skąd ma doskonały widok na teren, w jakim się znajduje.
Przejdźmy teraz do użytkowania tego Cozy Trucka. Jak podaje producent, wiek kierowcy to minimum 18 miesięcy. Nasz kierowca testowy był dokładnie w tym wieku, gdy rozpoczął test. Nie każdy jednak od razu sięgnie stopami do podłoża, ale nie jest to problem, ponieważ pojazd jest wyposażony w dodatkowy, wspomniany już podnóżek. Nie bez znaczenia jest ergonomia kabiny. Kierowca znakomicie odnajduje się wewnątrz, a pozycja za kierownicą jest prawidłowa. Do napędu służą nogi kierowcy lub siła opiekuna. Choć producent podaje moc 500 HP, nasz tester miał poważne wątpliwości co do tego parametru. Moment obrotowy objęto tajemnicą, ale wiemy, że trafia na podłoże poprzez zwisające nogi kierowcy, choć naszą ciekawość do dziś budzi napis 4x4.
Trudno powiedzieć, jaką prędkość może rozwinąć testowy Little Tikes, ale wiadomo, że podwozie dostosowane jest nie tylko do pracy w trudnym terenie, ale też do szybkiej jazdy. Potężne ogumienie z plastiku generuje niestety ogromny hałas na utwardzonej nawierzchni, co w parku na kostce może zagłuszyć niejeden samochód z silnikiem spalinowym czy nawet spalinową kosiarkę do trawy. Zwierzęta nie będą zadowolone, ale z drugiej strony Cozy Truck jest stosunkowo ekologiczny. Paliwem jest kaszka, owoce, warzywa itp., a jedynym poważniejszym odpadem bardzo nieprzyjemnie pachnący obiekt nieobjęty normą Euro.
Wielką zaletą podwozia jest jego stabilność. Ani w trudnym terenie, ani na szybko pokonywanych zakrętach Cozy Truck nie ma skłonności do przewracania się. To zasługa bardzo prostego zawieszenia składającego się z tylnej sztywnej osi i dwóch przednich drążków pionowych. W Little Tikes brakuje amortyzacji, ale nie stanowi to wielkiego problemu. Problemem nie jest również zwrotność. Cozy Truck zawraca właściwie w miejscu, a dzięki niezależnie skręcającym się przednim kołom może wykonywać naprawdę wyszukane manewry. Układ kierowniczy bazuje na systemie podobnym do stosowanego w Infiniti Q50 z przekładnią kierowniczą niepołączoną mechanicznie z kołem kierownicy. Dzięki temu kierownica obraca się niezależnie od przednich kół.
Podwozie i stabilność Cozy Trucka to jego główne atuty. Nawet podczas szybkiej jazdy na zakrętach z kierowcą umieszczonym na dachu Cozy nie ma skłonności do odrywania kół od podłoża - sprawdziliśmy to. Również stojący w skrzyni ładunkowej kierowca nie jest w stanie, mówiąc kolokwialnie, nakryć się autem.
Dzięki zwrotności i łatwości prowadzenia Cozy Truck możne z powodzeniem zastąpić spacerowy wózek, w którym mały kierowca będzie czuł się znakomicie. Oczywiście pod warunkiem, że pojazd nie jest dostępny na co dzień w domu, bo wtedy siedzenie w nim na dworze może nie być największą frajdą. Chyba że dla innych małych kierowców. Do skrzyni ładunkowej można włożyć niewielkie zakupy lub torbę na potrzebne do serwisu małego kierowcy przybory.
Warto zwrócić uwagę, że każdy pojazd marki Little Tikes jest pełnowartościowym kit carem. Klient dostaje go rozłożonego na części w pudełku i może wykazać się umiejętnością samodzielnego montażu. Dla przeciętnie zorientowanej w technice osoby montaż pojazdu nie jest wielkim problemem. Jedynie dach warto montować z pomocą drugiej osoby. Kompletny montaż to około 1-2 godz. spokojnej pracy przy herbacie i użyciu podstawowych narzędzi. Przy pomocy kandydata na kierowcę może to zająć nawet pół dnia.
PLUSY:
Solidne wykonanie
Wygląd
Bezpieczne podwozie i pewność prowadzenia
Pozycja za kierownicą
Przestronność
MINUSY:
Brak napędu ze strony producenta
Budzi zainteresowanie "małych złodziei"