LF‑A Roadster w 2014 i mały crossover do końca tego roku - co szykuje Lexus?
Prace nad Lexusem LF-A trwały 10 lat, jednak nie da się ukryć, że efekt znacznie przerósł oczekiwania. Czy równie dobrze wypadnie odkryta wersja szybkiego japończyka? Jakie jeszcze niespodzianki szykuje japońska marka?
08.08.2012 | aktual.: 12.10.2022 16:55
O odkrytej wersji modelu LF-A mówiło się w zasadzie już od momentu premiery odmiany coupé. Sam producent nigdy nie zaprzeczył, że takiego auta nie zbuduje, a wszelkie głosy mówiące o wstrzymaniu prac nad roadsterem szybko cichły. Temat jednak powrócił za sprawą dobiegającej końca limitowanej serii 500 sztuk wersji z dachem. O nowym Lexusie zrobiło się szczególnie głośno, kiedy wystąpił on na jednym z japońskich zawodów driftowych.
Lexus LF-A Roadster jest częścią większego planu japońskiej marki na najbliższe lata, który już wszedł w życie. Zgodnie z nim do wiosny 2013 roku gama sedanów marki zostanie całkowicie odświeżona, a zaraz potem zmiany mają przejść pozostałe modele znane z europejskiego rynku. Premiery doczeka się m.in. GS Coupé.
Jeszcze pod koniec tego roku do salonów ma trafić Lexus CX – mniejszy brat RX-a. Auto ma spoczywać na platformie Toyoty RAV4 i konkurować z liderami segmentu z BMW X1 na czele. Pod maską z pewnością znajdzie się dwulitrowy silnik wysokoprężny, niewykluczone, że będzie wspomagany przez motor elektryczny.
Lexus LF-A Roadster w tej kolejce zajmuje dość odległe miejsce, ponieważ przed premierą w połowie 2014 roku facelifting czeka jeszcze model RX. Jest jednak na co czekać, ponieważ z pierwszych informacji wynika, że aby zrekompensować wzrost masy, który jest nieunikniony przy budowaniu odmiany kabriolet, wzmocnione zostanie serce japońskiej wyścigówki. To dobra wiadomość, jednak nadal nieznana pozostaje moc podkręconej jednostki.
Na deser Lexus zostawił premierę swojego Porsche killera – modelu LF-LC. Auto ma podobno zadebiutować pod koniec 2014 roku i to w zasadzie wszystko, co o nim wiadomo. Moim zdaniem świetnie sprawdziłaby się wolnossąca V-szóstka wspomagana małym silnikiem elektrycznym.
Źródło: Autonews