Lexus, czyli luksus zakorzeniony w kulturze
Na pierwszy rzut oka, tym nieświadomym może się wydawać, że Lexus to po prostu kolejna marka segmentu premium – estetyczne nadwozia, wysoka jakość, prestiżowy emblemat. Ale kiedy poznasz tę markę bliżej, okazuje się, że to coś znacznie głębszego. Lexus to nie tylko samochód. To pewien sposób myślenia. A może nawet: japoński sposób życia postawiony na czterech kołach.
W czasach, gdy niemal każda marka chwali się "globalnością", Lexus robi coś zupełnie odwrotnego. Pozostaje wierny swoim korzeniom – i to dosłownie. Modele trafiające do Europy, w tym również na polski rynek, produkowane są w Japonii, głównie w zakładach Miyata (w prefekturze Fukuoka) i Tahara (na wyspie Honsiu). To nie jest tylko kwestia geografii – to deklaracja jakości.
W tych fabrykach obowiązuje wyjątkowa kultura pracy. Każdy etap produkcji nadzorują takumi – mistrzowie rzemiosła, których doświadczenie sięga nawet 30 lat. To ludzie, którzy są w stanie wyczuć nierówność lakieru opuszkami palców. Ich zadaniem nie jest produkcja masowa, lecz pielęgnacja jakości. To właśnie dlatego Lexusy nie tylko wyglądają świetnie, ale i przez lata utrzymują swój stan niemal jak z dnia odbioru z salonu.
Omotenashi – luksus, który wyprzedza Twoje potrzeby
Wszystko, co dotyczy Lexusa, zbudowane jest wokół jednej idei: Omotenashi. To japońska filozofia gościnności, zakładająca przewidywanie potrzeb gościa, zanim jeszcze je wypowie. W samochodach Lexusa objawia się to na wiele sposobów. Począwszy od bezszelestnego zamykania drzwi, przez wyjątkowo intuicyjną obsługę systemu multimedialnego, aż po detale takie jak faktura skóry czy sposób podświetlenia wnętrza.
To nie jest luksus "na pokaz". To luksus, który się czuje. Niekoniecznie widoczny od razu, ale objawiający się w każdym geście, każdym dotyku, każdym dźwięku (a często jego braku – bo kabiny Lexusa są imponująco wyciszone). To właśnie ta różnica przyciąga kierowców, którzy szukają czegoś więcej niż tylko "fajnego auta".
LBX, czyli kompaktowy Lexus z dużą ambicją
Świetnym przykładem tej filozofii w kompaktowym wydaniu jest Lexus LBX. To pierwszy crossover segmentu B w historii marki. Choć jest najmniejszy w gamie, nie ustępuje większym braciom ani jakością, ani zaawansowaniem technologicznym. Idealny do miasta, z napędem hybrydowym, który potrafi poruszać się bezemisyjnie w korkach i na krótkich dystansach.
W Polsce LBX dostępny jest od 133 300 zł, a jego miesięczna rata w Najmie KINTO One zaczyna się już od 790 zł netto/mies. To propozycja, która otwiera markę Lexus dla zupełnie nowych odbiorców – tych, którzy do tej pory może myśleli, że luksus to coś dla innych.
NX i RX – SUV-y z japońskim rodowodem
Nieco wyżej w hierarchii plasują się SUV-y, które od lat budują renomę Lexusa. NX w wersji Plug-in Hybrid to dziś jedno z najciekawszych rozwiązań dla osób szukających kompromisu między codzienną mobilnością a odpowiedzialnością ekologiczną. Można go ładować z zewnętrznego źródła energii i przejeżdżać dziesiątki kilometrów na samym prądzie. Ale gdy zajdzie potrzeba – włącza się klasyczny napęd hybrydowy. To technologia, której nie trzeba tłumaczyć – działa, zawsze.
Aktualnie NX 450h+ Prestige dostępny jest w wyjątkowo korzystnej ofercie Najmu KINTO One, ze znacznie obniżoną miesięczną ratą (od 1540 zł netto/mies., przy 36‑miesięcznej umowie i wpłacie własnej 15%) – to dobry moment, by się nim zainteresować.
Z kolei RX, flagowy SUV Lexusa, to auto, które szczególnie imponuje sylwetką. Dynamiczna linia, szeroki grill i reflektory o ostrym kształcie mówią jedno: "to nie jest kolejny nudny SUV klasy premium". Ale RX to nie tylko wygląd – to także komfort jazdy, wyrafinowane zawieszenie i bardzo bogate wyposażenie. W nowej ofercie specjalnej RX dostępny jest od 299 100 zł, z leasingiem od 1,03% – co jak na tę klasę auta jest wyjątkowo atrakcyjnym rozwiązaniem.
Sedan z klasą – Lexus ES Final Edition
W dobie SUV-ów nie każdy decyduje się na klasycznego sedana, ale ci, którzy to robią, wiedzą, czego chcą. Lexus ES to auto, które nie rzuca się nadmiernie w oczy, ale budzi szacunek. Z wybitnie komfortowym zawieszeniem, świetnym wyciszeniem i niezawodnym napędem hybrydowym.
To limuzyna stworzona do długich tras, aktualnie dostępna jest ostatnia seria Final Edition, która symbolicznie zamyka obecny rozdział modelu – to ostatnia szansa, by zdobyć go w tej formie. Warto, bo ES regularnie wygrywa rankingi niezawodności i satysfakcji klientów. Teraz dostępny w Najmie KINTO One już od 1190 zł netto/mies. w wersji Business Edition.
Japońska droga luksusu
Lexus nie próbuje niczego udawać, ani nie szuka atencji ekstrawaganckim designem. Buduje swój świat – świat cichy, dopracowany, z szacunkiem do detali. Do tego wszystko to wspiera bardzo klarowna, elastyczna oferta finansowania – zarówno dla klientów indywidualnych, jak i firm, z dużym naciskiem na prostotę rozliczeń i przejrzystość umów. Program KINTO One pozwala korzystać z Lexusa, płacąc jedynie niskie miesięczne raty.
Może właśnie w tym kryje się największy urok Lexusa: to marka, która nie musi niczego udowadniać. Wystarczy wsiąść za kierownicę, zamknąć drzwi i... poczuć ciszę.