Lewis Hamilton zatrzymany przez policję
Mistrz świata Formuły 1 z 2008 roku, Brytyjczyk Lewis Hamilton został zatrzymany przez australijską policję. Sensacja? Skandal? Wstyd? A ja bym to nazwał po prostu pechem. Jak doszło do tego zdarzenia?
26.03.2010 | aktual.: 02.10.2022 20:21
Kiedy ekipy zjeżdżają się na wyścigowy weekend, kierowcy zespołowi oraz część załogi dostaje samochody "służbowe". Na Grand Prix Australii, które odbędzie się w niedzielę, Hamilton dostał nowego Mercedesa E500.
Brytyjczyk nie mógł się powstrzymać i postanowił sprawdzić możliwości nowej limuzyny klasy premium spod znaku gwiazdy. Pech chciał, że widowiskowe palenie gumy na Lakeside Drive zauważyli australijscy policjanci, którzy natychmiast zatrzymali Lewisa. Jak to się skończyło?
Konfiskata auta na 48 godzin plus mandat, którego wysokości jednak nie znamy. Podobno 25-latek przestraszył się interwencją funkcjonariuszy, wyraził skruchę i był "chętny do współpracy."
Mistrz przejął się na tyle, że opublikował oświadczenie prasowe.
Dzisiaj wieczorem, jeździłem w mocno przesadzony sposób, w wyniku czego zatrzymała mnie policja. To co zrobiłem było głupie i chciałbym za to przeprosić.
Czy wybaczamy Hamiltonowi? Pewnie!
Źródło: Formula1.pl